CODN kontra "Trybuna"
Treść
Teresa Łęcka, dyrektor Centralnego Ośrodka Doskonalenia Nauczycieli w Warszawie, zapowiada proces o ochronę dóbr osobistych przeciwko "Trybunie". Gazeta zarzuciła jej nielegalne wyprowadzenie blisko 1 mln zł z kasy CODN i niezgodne z prawem przeprowadzanie przetargów. - Chcemy bronić dobrego imienia naszej firmy - powiedziała dyrektor Łęcka, argumentując, że przeciwko tezom "Trybuny" świadczy raport NIK.
W sobotnim wydaniu "Trybuny" pojawił się tekst pt. "Nakryli Giertycha", w którym autor zawarł nieprawdziwe - zdaniem CODN - informacje dotyczące wyników kontroli NIK. Kontrola obejmowała działalność Ośrodka za 2006 rok.
W wystąpieniu pokontrolnym NIK oceniła jednak pozytywnie działalność Ośrodka, chociaż stwierdzono pewne nieprawidłowości, które nie miały jednak wpływu na finanse CODN. Dyrektor Łęcka mówi, że nie jest prawdą - jak napisano w gazecie - iż nielegalnie udzielono 16 zamówień publicznych. NIK stwierdziła, że nie dopełniono tylko obowiązku zawarcia pisemnych umów z dostawcami. - Poza tym, że przetarg został rozstrzygnięty, to powinna zostać zawarta z tą firmą umowa, czego nie zrobiono - wyjaśniał Paweł Zanin, wicedyrektor CODN, dodając, że był to jednak tylko błąd formalny. Zdaniem Zanina, przetargi były przeprowadzone zgodnie z prawem, co potwierdziła w raporcie Izba. - Gdyby w przetargach były takie nadużycia, jak pisze gazeta, to NIK skierowałaby sprawę do prokuratury, bo ma taki obowiązek - podkreślił Zanin.
Również zarzut, w którym oskarżono w artykule obecną dyrektor o wypłacanie bezprawnie dodatkowych wynagrodzeń i dodatku funkcyjnego dla jednego z pracowników, jest nieprawdziwy, ponieważ dodatek ten wypłacany był od 1993 r. przez kolejnych dyrektorów, a obecna dyrektor pełniąca funkcję od października 2006 r. rozwiązała umowę na wykonywanie dodatkowych czynności przez tego pracownika i nie przyznała mu także dodatku funkcyjnego.
Z artykułu wynika, że około 1 mln zł zostało wyprowadzonych nielegalnie z CODN przy okazji wysyłania podręczników szkolnych dla dzieci polskich za granicą. Według raportu NIK, wszelkie rozliczenia finansowe odbywały się jednak zgodnie z procedurami i zasadami profesjonalnej księgowości.
Paweł Tunia
"Nasz Dziennik" 03.07.07
Autor: aw