Co ze stadionami?
Treść
Zasady dofinansowania miast w organizacji Euro 2012 określi rząd - ogłosiło ministerstwo sportu. Wcześniej szefujący mu Mirosław Drzewiecki zasugerował, że ciężar budowy stadionów powinny wziąć na siebie miasta.
Wypowiedź ta wywołała zrozumiałe oburzenie i niepokój, zwłaszcza że poprzednia ekipa rządząca zapowiadała daleko idącą pomoc w tym względzie. Nikogo nie usatysfakcjonowały próby usprawiedliwiania się słowami, że były to obietnice PiS, a nie PO. Po kilkunastu godzinach przyszła jednak pora na refleksję - ministerstwo pod naporem krytyki ogłosiło w specjalnym komunikacie: "Zasady dofinansowywania poszczególnych miast w organizacji piłkarskich Mistrzostw Europy w 2012 roku zostaną określone przez rząd po przedstawieniu przez władze tych miast zakresu planowanych inwestycji i przedstawieniu preliminarza kosztów z nimi związanych". Zasady mają być sprawiedliwe, żadne miasto nie będzie faworyzowane. Nie dotyczy to jednak Warszawy - koszty budowy Stadionu Narodowego pokryje państwo. Stolica ma jednak inny problem - jeżeli sąd uzna prawa byłych właścicieli gruntu, na którym ma być wybudowany Narodowy, trzeba będzie zapłacić odszkodowanie. Nie ma już bowiem możliwości ani ochoty na poszukiwania innej lokalizacji areny, na której odbędzie się mecz otwarcia piłkarskich mistrzostw Europy w 2012 roku.
Pisk
"Nasz Dziennik" 2007-12-24
Autor: wa