Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Co zawdzięczamy żołnierzom

Treść

"Trzeba, aby pamięć o przeszłości trwała, i ci, co pamiętają, winni przypominać o tych, co odeszli" - te słowa Jana Pawła II przyświecały sobotniej uroczystości nadania imienia i sztandaru Armii Krajowej Centrum Szkolenia Zawodowego w Wysokiem Mazowieckiem (Podlaskie). Centrum, w skład którego wchodzi zasadnicza szkoła zawodowa i technikum, oddano też pod opiekę oryginalny sztandar Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Obwodu Wysokomazowieckiego. Honorowy patronat nad uroczystością objął prezydent Lech Kaczyński.

W sobotnich obchodach uczestniczyli przedstawiciele władz lokalnych, kombatanci AK, parlamentarzyści, związkowcy NSZZ "Solidarność" obwodu wysokomazowieckiego, rodzice i uczniowie.
Uroczystości rozpoczęła sesja Rady Powiatu Wysokomazowieckiego, na której jednomyślnie przyjęto uchwałę, na mocy której Centrum Szkolenia Zawodowego nadano imię i sztandar Armii Krajowej oraz oddano pod opiekę szkoły sztandar Światowego Związku Żołnierzy AK Obwodu Wysokomazowieckiego.
- Polska jest naszym wspólnym domem, dla którego trzeba składać ofiarę życia, ale też pracy, cierpienia, wypełniania, wielkich i małych obowiązków. Tej umiejętności młodzież winna się uczyć od naszych ojców, którzy za tę wartość zapłacili najwyższą cenę. Mam nadzieję, że obecna młodzież to doceni. Zamierzamy kultywować tradycję AK. Sztandar, który bierzemy dziś pod opiekę, będzie nam towarzyszył we wszystkich uroczystościach szkolnych i państwowych - deklarował w czasie sesji Józef Sokolik, dyrektor Centrum.
Po uroczystym złożeniu wieńców pod pomnikiem Ofiar Rządów Totalitarnych odbyła się Msza Święta w kościele pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła w intencji żołnierzy AK. Został poświęcony nowy sztandar szkoły.
Żołnierzom Armii Krajowej zawdzięczamy to, że przetrwały najlepsze polskie tradycje, które zaowocowały narodzinami demokracji. Bez ofiary, którą złożyli ci polscy rycerze, nie moglibyśmy cieszyć się teraz wolnością. Chylimy czoła wobec złożonej przez nich ofiary życia - mówił podczas głoszonej homilii ks. Edward Łapiński.
Armia Krajowa była organizacją zrzeszającą najlepszych synów i córki Narodu. Łączyła ich miłość do Ojczyzny objawiająca się zaangażowaniem w życie publiczne, poczuciem solidarności i obroną wartości cywilizacji zachodniej. W żadnym innym kraju okupowanej Europy nie było podziemnej organizacji działającej tak prężnie we wszystkich dziedzinach życia społecznego i narodowego, jak w Polsce. Działały struktury sądownictwa, opieki społecznej, szkolnictwa na wszystkich poziomach nauczania, wydawano podziemną prasę i literaturę. Żołnierze AK winni być przykładem dla współczesnej młodzieży w kształtowaniu takich cnót, jak: odpowiedzialność, budowanie wspólnoty i stawianie sobie wysokich wymagań.
Honorowy patronat nad uroczystością objął prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Lech Kaczyński. "Nadanie Centrum tak zaszczytnego patronatu to umocnienie wśród młodzieży więzi z żołnierzami AK. To bardzo ważne w przededniu 65. rocznicy "akcji 'Burza'" - napisał w liście skierowanym do obecnych na uroczystości prezydent.
- Armia Krajowa to bohaterowie, dzięki którym my żyjemy, a Polska nie zginęła z mapy świata. Żyjecie na ziemi, która nasiąkła polską krwią. Wierzę, że nie pozwolicie, by tą ziemią i tym sztandarem pomiatano - mówił Zbigniew Sulatycki, kapitan Żeglugi Wielkiej, przedstawiciel Unii Stowarzyszeń i Organizacji Polskich Ameryki Łacińskiej oraz syn ostatniego przedwojennego starosty Wysokiego Mazowieckiego. W apelu skierowanym do uczniów odwołał się do "Dekalogu Polaka" autorstwa Zofii Kossak-Szczuckiej: "Jam jest Polska, Ojczyzna twoja, ziemia Ojców, z której wzrosłeś. Wszystko, czymś jest, po Bogu mnie zawdzięczasz. (...) Z wrogami Polski walcz wytrwale do ostatniego tchu, do ostatniej kropli krwi w żyłach twoich. (...) Nie pozwól, by ubliżano Polsce, poniżając Jej wielkość i Jej zasługi, Jej dorobek i Majestat".
Anna Ambroziak,
Wysokie Mazowieckie
"Nasz Dziennik" 2009-04-20

Autor: wa