Co nas czeka...
Treść
Po krótkiej dyskusji na temat polityki naszego portalu, wyjaśnieniu sobie pewnych spraw, pragniemy opublikować zapowiedzi kilku ważnych książek. Pierwsza z nich to, można powiedzieć, podsumowanie naszej akcji #PrzestańNarzekać, czyli zbiór felietonów ojca Leona w dwóch częściach pt. „Przestań narzekać, zacznij żyć”, opatrzona wspaniałymi zdjęciami Roberta Krawczyka. Od jakiegoś czasu możecie zapoznawać się z serią naszych gadżetów opatrzonych powyższym tekstem. Chcemy, by te słowa zapisały się w świadomości Polaków i spowodowały pozytywną zmianę. Utrwaleniem tego zamiaru niech będzie nowa publikacja ojca Leona Knabita OSB.
Druga książka to kolejny etap „upamiętnienia” nagle zmarłego ojca Jana Pawła Konobrodzkiego OSB, którego pamiętacie z jego filmów i refleksji liturgicznych. Nie tak dawno udostępniliśmy dla wszystkich zbiór jego medytacji pt. „Pustynne szlaki. Wyjście w nieznane” (już pracujemy nad II częścią). Teraz przyszedł czas na zapowiadane wydanie zbioru refleksji liturgicznych ojca Jana Pawła, które mogliście śledzić przez prawie rok w serii „Słuchaj…”. Zebraliśmy wszystkie myśli i w najbliższym czasie zamierzamy je udostępnić w publikacji pt. „Słuchaj… Refleksje liturgiczne”.
… i pozostałe zapowiedzi, które wkrótce ukażą się w naszej księgarni:
Modlitwa chrześcijańska. Refleksje nad IV częścią Katechizmu Kościoła Katolickiego
W sierpniu 2013 roku z inicjatywy Stanisława Matusiaka o. Jan Paweł Konobrodzki OSB odprawił w Tyńcu pierwszą mszę św. dla grup medytujących z Krakowa. Ponieważ wyjechał on z klasztoru w następnym miesiącu na rok szabatowy, poproszono mnie o kontynuowanie tej inicjatyw. Po mszy św. i medytacji w kościele odbywały się spotkania grup, podczas których wygłaszałem konferencje. Na początku przez trzy miesiące czytaliśmy fragmenty z Pisma Świętego, co wydawało się czymś jak najbardziej właściwym. Jednak doszedłem do wniosku, że ponieważ chodzi o medytację, warto po prostu pochylić się nad modlitwą chrześcijańską. Ta myśl przyszła mi do głowy z tej racji, że w naszym Kościele dużo dyskutuje się na temat medytacji i jej powiązań z modlitwą chrześcijańską. Bardzo mocno krytycznie pisze o niej kilku autorów, a ponadto w niektórych środowiskach uważa się medytację za coś obcego, pochodzącego z obcej w stosunku do chrześcijaństwa tradycji i dlatego groźnego dla wiary.
W tym kontekście wydaje się, że trzeba zobaczyć medytację od strony katolickiej nauki o modlitwie. Najlepszą podstawą do tego, wydaje się, jest czwarta część Katechizmu Kościoła Katolickiego mówiąca właśnie o modlitwie chrześcijańskiej. Osobiście uważam ten tekst za znakomity. Staram się go zrozumieć od strony duchowej, uchwycić podstawowe zasady i warunki odnoszące się do praktyki modlitwy chrześcijańskiej. W niektórych momentach aż trudno się powstrzymać od odniesienia do medytacji chrześcijańskiej, bo wykład modlitwy i to, co jest zasadniczym sensem medytacji, po prostu się pokrywają, choć w Katechizmie wprost się tego nie nazywa. Można chyba jednak stwierdzić, że medytacja nie tylko jest jednym z wymiarów modlitwy chrześcijańskiej, ale ponadto w istocie wykład modlitwy według Katechizmu wyraźnie jest ukierunkowany na medytację, a przynajmniej jest na nią otwarty. Modlitwa wewnętrzna (w polskim tłumaczeniu „modlitwa kontemplacyjna”), która w pewnym sensie jest najważniejszym wymiarem modlitwy, pokrywa się z tym, o co chodzi w medytacji. Tak jest, jeżeli medytację rozumiemy właściwie.
O grzechu i pokucie. Rozmowa XX i XXIII
Rozmówcą Kasjana i Germanusa jest abba Pinufiusz, którego spotkali już wcześniej w Betlejem. Opowiedziana na początku Rozmowy XX historia ucieczki Pinufiusza przed sławą i pokorna służba w jednym z pachomiańskich klasztorów, stają się zrozumiałe dopiero po lekturze całej Rozmowy: Kasjan chce pokazać czytelnikowi już od razu ikonę pokutnika, który osiąga cel zadośćuczynienia, to znaczy całkowite wyzwolenie z grzechu i pogodną gorliwość w walce o czystość serca, której nie są w stanie zachwiać przykrości, których doznajemy codziennie ze strony ludzi. Choć bowiem opisywane przez Kasjana trudności i upokorzenia, których zaznawał abba Pinufiusz są w istocie przerażające (czy tak wyobrażamy sobie klasztor, w którym mieszkają święci mężowie?), to intencją naszego autora jest pokazanie raczej siły motywacji Pinufiusza i jego niezależność od ludzkiego uznania bądź ludzkiej pogardy – sprawa kluczowa przy przyznaniu się do grzechu i rozpoczęciu pokuty za popełnione zło.
Punktem wyjścia jest szczere wyznanie Germanusa, w którym opisuje rozpacz z powodu dawnych grzechów, jeszcze bardziej wzmacnianą przez obraz upragnionego nieba, które zdaje się być nieskończenie odległe z powodu zła, którego nasz mnich się dopuścił.
Wszystkie nasze nowości pojadą z nami na Targi Wydawców Katolickich w Warszawie, które odbędą się w dniach 30 marca – 2 kwietnia. Podczas targów tradycyjnie będziecie mogli spotkać się z ojcem Leonem.
Źródło: ps-po.pl, 14 marca 2017
Autor: mj
Tagi: Co nas czeka