Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Co dalej z Formułą 1?

Treść

Już za kilka dni powinniśmy poznać pierwsze szczegóły nowej serii wyścigowej, którą pragnie utworzyć Związek Zespołów Formuły 1. Członkowie FOTA mają o tym rozmawiać tuż po spotkaniu Światowej Rady Sportów Motorowych.

Podczas ostatniego weekendu Grand Prix w Wielkiej Brytanii pojawiły się sygnały, że być może nie wszystko jest stracone i konflikt między FOTA a Międzynarodową Federacją Samochodową (FIA) uda się zażegnać. Takie stanowisko "między wierszami" wyrażał m.in. Max Mosley, prezydent FIA, optymiści szybko zostali jednak sprowadzeni na ziemię - na razie nic nie wskazuje, by coś w tej materii mogło się zmienić. Ósemka "zbuntowanych" członków FOTA zaprzeczyła, że porozumienie jest możliwe i raz jeszcze zadeklarowała chęć utworzenia nowej serii wyścigowej. - W zeszłym tygodniu wydaliśmy oświadczenie, w którym jasno wyraziliśmy nasze stanowisko. Nic się nie zmieniło - oświadczył Flavio Briatore, prominentny szef Renault. Niedługo ma dojść do spotkania, na którym zostaną ustalone pierwsze szczegóły, m.in. dotyczące kwestii technicznych i kalendarza. Zdaniem FOTA, za kilka tygodni wszystko już będzie jasne i dopięte na ostatni guzik. Podobno chętnych do startu w "nowej formule" jest dużo więcej, mówi się m.in. o zespołach Prodrive i Lola, które jeszcze niedawno zgłaszały akces do przyszłorocznych mistrzostw F1. Bezskutecznie.
Sceptycznie na powodzenie nowej serii zapatruje się szef Formula One Management - Bernie Ecclestone. - Nie pozwolę na rozpad Formuły 1. Zespoły nie potrafią samodzielnie zorganizować mistrzostw, to my cały czas dopinamy wszystkie szczegóły. Poza tym nie ma takiego problemu, którego nie można rozwiązać - przyznał.
Pisk
"Nasz Dziennik" 2009-06-23

Autor: wa