Cmentarz Łyczakowski we Lwowie
Treść
Coraz więcej pomników panteonu polskiej chwały - cmentarza Łyczakowskiego we Lwowie - ulega stopniowej ruinie. Miłośnicy nekropolii biją na alarm, a Konsulat Generalny RP we Lwowie domaga się powołania wspólnej polsko-ukraińskiej fundacji na rzecz ratowania cmentarza.
Jedna z najstarszych istniejących nekropolii w Europie - cmentarz Łyczakowski we Lwowie, założony pod koniec XVIII wieku, to obiekt dumy, miejsce chwalebne, a zarazem ukazujące tragiczne losy Polaków. Upływający czas sprawia jednak, że przepiękne grobowce, rzeźby nagrobne i dostojne kaplice kryjące doczesne szczątki wielu wybitnych Polaków ulegają stopniowej degradacji, a ich renowacja wymaga sporych nakładów finansowych. Część z nich udało się odrestaurować, wiele wciąż jednak czeka na odnowienie. Pilnej renowacji wymagają m.in. pomniki Marii Konopnickiej czy Gabrieli Zapolskiej. Dwa kolejne tak ważne dla Polaków: Juliana Konstantego Ordona i Artura Grottgera, także czekają na gruntowny remont. Pierwszy, stojący na skarpie, ma mocno popękany fundament i w każdej chwili grozi zawaleniem, z drugiego - dzieła autorstwa wybitnego artysty Parysa Filippiego, niedawno ułamał się murowany krzyż.
Stan postępującej zagłady niektórych zabytkowych obiektów Łyczakowa przeraża polskich przewodników, a konsul generalny RP we Lwowie, który stara się o ratowanie i przywrócenie dawnej świetności pamiątkom narodowym, od kilku lat bezskutecznie domaga się powołania polsko-ukraińskiej fundacji na rzecz ratowania cmentarza Łyczakowskiego. Wielokrotnie w tej sprawie zwracał się także do władz Lwowa. Dyrekcja nekropolii zapewnia, że gotowa jest już koncepcja, w myśl której pomniki i aleje na Łyczakowie mają być uporządkowane do 2015 roku. To jednak nie zadowala polskich przewodników ani Konsulatu Generalnego RP we Lwowie, który do pomocy w rozmowach ze stroną ukraińską dotyczących ratowania obiektu przed całkowitą zagładą chce zaangażować m.in. fundację Pomoc Polakom na Wschodzie i Stowarzyszenie Wspólnota Polska. Tymczasem na cmentarz Łyczakowski wciąż przybywają rzesze turystów, którzy płacą za zwiedzanie nekropolii. Dzięki temu udało się przeprowadzić szereg remontów. To jednak za mało, bo pilnej renowacji i ratowania przed całkowitą zagładą wymagają kolejne nagrobki i pomniki.
Mariusz Kamieniecki
"Nasz Dziennik" 2007-08-21
Autor: wa