Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Cierpliwie wyjaśniam: "Należy udzielić pomocy wszystkim, którzy jej rzeczywiście potrzebują"

Treść

+ Moi Wszyscy Nieustannie Drodzy!

Zacznę dzisiaj od zdania, które napisała Ania Primina: „Ojca blog ma nadzwyczajne zapory publikacyjne”. Zupełnie nie rozumiem, o co chodzi Autorce. Nie świadczy to najlepiej o lotności mojego umysłu, proszę więc bystrzejszych, a może i samą Autorkę, o wyjaśnienie, co miała na myśli, pisząc te słowa.

I jeszcze jeden cytat. JJM pisze na temat rozsławienia Imienia Krakowa, Małopolski i Polski w ogóle – podczas ŚDM: „I tylko jeden dysonans… Wy rozsławiliście, my – musimy nolens-volens musimy za to płacić… Przykre”. Byłem dzisiaj w Urzędzie Marszałkowskim i mówiłem o tej sprawie. Gdyby JJM zechciał powiedzieć, jaką formę przymusu stosowano względem Niego i kto ten przymus stosował, a do tego podał jaką sumę zmuszony był wyłożyć na to rozsławianie, może by się udało wyrządzoną Mu krzywdę naprawić.

I jeszcze cierpliwie wyjaśniam:

Blog piszę na swoją odpowiedzialność i nie wyrażam opinii naszego Opactwa ani Kościoła w Polsce. Od tego jest Rzecznik Episkopatu, Ks. Dr Paweł Rytel-Adrianik. Powtarzanie, że ja jako autorytet wyrażam opinię Kościoła w Polsce, jest zwyczajną nieprawdą. Proszę tej nieprawdy nie głosić.

I jeszcze bardziej cierpliwie przypominam osobistą opinię, nieraz przeze mnie wyrażaną.

Należy udzielić pomocy wszystkim, którzy jej rzeczywiście potrzebują. Jeśli ktoś uważa to zdanie za sprzeczne z nauczaniem papieża Franciszka, a co więcej za zachętę do nie przyjmowania ofiar wojny, zwłaszcza kobiet z małymi dziećmi, to muszę go traktować jako człowieka złej woli albo takiego, który nie rozumie polskiego języka. I do tematu uchodźców wracał nie będę, zostawiając oczywiście swobodę wyrażania opinii przez wszystkich drogich Świetliczan i Sympatyków. Sam polemiki na blogu na temat uchodźców nie będę przynajmniej na razie podejmował.

A za ŚDM dziękujemy całym sercem Bogu, a ja jeszcze od siebie dziękuję wszystkim, dzięki którym przeżycie było tak radosne i daj Boże, owocne.

Cieszymy się ciepłem, bo to przecież jeszcze ponad miesiąc kalendarzowego lata i… życzę wszystkim dobrego wykorzystania ostatnich dni wakacji, a to i urlopu, jeśli komuś akurat wypadnie. Już dzisiaj zapraszam na spotkanie na Rusinowej Polanie i w Kaplicy u Królowej Tatr na Wiktorówkach. Odbędzie się ono w niedzielę, 28 sierpnia br. Początek Mszy św. o godz. 13-ej.

Z błogo+slawieństwem serdecznym
Wasz brat Leon

Źródło: ps-po.pl, 22 sierpnia 2016

Autor: mj

Tagi: Cierpliwie wyjaśniam Należy udzielić pomocy wszystkim którzy jej rzeczywiście potrzebują