Ciepłe przyjęcie... bez konkretów
Treść
Niemieckie media, komentując wizytę szefa dyplomacji Franka-Waltera Steinmeiera (SPD) w Polsce, którego osobiście przyjął w swojej posiadłości minister Sikorski, piszą o ciepłym przyjęciu i harmonijnej atmosferze. Stosunkowo niewiele miejsca poświęcają najważniejszym dla Polaków sprawom, które w dalszym ciągu dzielą nasze kraje, takim jak: Gazociąg Północny, Centrum przeciwko Wypędzeniom, udział Eriki Steinbach w rządowym projekcie Centrum, ciągła niemiecka relatywizacja skutków i przyczyn II wojny światowej czy w końcu najnowsze niemieckie NIE dla członkostwa Ukrainy i Gruzji w NATO, na czym bardzo zależało naszemu krajowi.
Większość komentarzy dotyczy atmosfery polsko-niemieckiego spotkania, która obecnie jest - według niemieckich mediów - zdecydowanie lepsza niż za czasów poprzedniego rządu.
Prywatna telewizja N-TV stwierdziła, że podczas sprawowania władzy przez narodowo-konserwatywny rząd Jarosława Kaczyńskiego dochodziło do częstych irytujących zgrzytów pomiędzy obydwoma krajami. Jako częstą przyczynę poprzednich sporów N-TV wymienia między innymi: spór o politykę historyczną i Gazociąg Północny. Teraz, po przejęciu rządów przez proeuropejskiego polityka, jakim jest Tusk, obydwa kraje mogą ponownie zbliżyć się do siebie w silnym partnerstwie - twierdzi N-TV.
"Nowe otwarcie", "Dobra atmosfera rozmów", "Polska i Niemcy otwierają nowy kapitał" lub cytowane słowa Steinmera, że "Europa potrzebuje pewnej siebie Polski" - to najczęstsze tytuły niemieckich komentarzy do wizyty szefa berlińskiej dyplomacji w Polsce.
"Hanoversche Algemeine", pisząc o dobrej atmosferze, wspomina jednak także o sprawach spornych, które takimi pozostają. Sikorski nadal krytykuje plany budowy Gazociągu Północnego - czytamy w niemieckiej gazecie. Pismo dodaje, że należy wysłuchać niemieckich propozycji na ten temat. Spornym tematem pozostał także "widoczny znak" - twierdzi "HA". Steinmeier zapewnił wprawdzie, że będzie on konsultowany z Polską, ale jednocześnie dodał, iż decyzja w tej materii należy wyłącznie do Niemiec.
Polska pragnie odgrywać ważną rolę w UE i NATO, ale będzie to możliwe jedynie wtedy, gdy się ściślej zwiąże ze swoim zachodnim sąsiadem - Niemcami - twierdzi między innymi "Maerkische Algemeine", komentując wizytę Steinmeiera w Polsce.
Gabriele Lesser z "Maerkische Algemeine" twierdzi, że Sikorski, organizując prywatne spotkanie w swojej posiadłości, nie tylko zamierzał ułatwić sobie porozumienie z niemieckim dyplomatą, ale także zainwestował w ten sposób w swój wizerunek polityczny, jako że szykuje się do objęcia w przyszłości posady sekretarza generalnego NATO.
Lesser skrytykowała Sikorskiego za wypowiedzi dotyczące gazociągu niemiecko-rosyjskiego z okresu jego obecności w rządzie PiS, kiedy to porównał go do paktu Hitler - Stalin.
Waldemar Maszewski, Hamburg
"Nasz Dziennik" 2008-04-08
Autor: wa