Cięcie funduszy na tarczę
Treść
Amerykański Kongres ponownie zmniejsza fundusze na tarczę antyrakietową. Senacka Komisja Rozdziału Środków Budżetowych usunęła w środę z puli przeznaczonych na budowę instalacji w Polsce i Czechach 85 milionów dolarów. Ostateczny projekt polsko-amerykańskiej umowy w sprawie tarczy powinien powstać w połowie października, czyli tuż przez wyborami w Polsce.
Administracja zwróciła się do Kongresu o wyasygnowanie 310,4 mln dolarów na budowę baz systemu ochrony w obu krajach. Poprzednie trzy komisje budżetowe Kongresu również przegłosowały redukcję funduszy. Niebawem Senat, a następnie Izba Reprezentantów będą głosowały nad budżetem przeznaczonym na tarczę. Cięcia finansowe mogą wpłynąć na budowę bazy w Polsce, ale istnieje możliwość przywrócenia skreślonej kwoty - uważają międzynarodowi komentatorzy. Nasz główny negocjator w sprawie tarczy, wiceminister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski, twierdzi, że cięcia są spowodowane brakiem konkretnych umów dotyczących budowy tarczy - gdyby zostały zawarte, wtedy prezydent mógłby zwrócić się do Kongresu o przywrócenie kwot. Jego zdaniem, redukcja funduszy przez Kongres nie ma rozstrzygającego znaczenia dla planów budowy systemu obrony antyrakietowej. - Amerykanie zapewniają nas, że te kwoty, które pozostają po cięciach, pozwalają rozpocząć budowę - mówi minister. I dodaje, że negocjacje toczą się swoim normalnym biegiem - rozmowy trwają, a strony pozostają w nieustającym kontakcie. Wczoraj minister Waszczykowski miał spotkać się z członkiem Kongresu Ellen Tauscher. - Na początku października spotkamy się na kolejnej rundzie negocjacyjnej - jeszcze nie wiadomo, czy będzie to w Warszawie, Waszyngtonie, Brukseli - po prostu tam, gdzie najwygodniej. W połowie października, przed wyborami, odbędzie się kolejna runda rozmów. Wtedy powinien powstać ostateczny projekt porozumienia. W listopadzie byłby przedstawiony władzom, a nowy rząd albo go zaakceptuje i przedstawi parlamentowi do ratyfikacji, albo podejmie próbę renegocjacji - to już zależy od nowych władz - podsumowuje Waszczykowski.
Małgorzata Lebiediuk
"Nasz Dziennik" 2007-09-14
Autor: wa