Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Chrystus jest w centrum wszystkiego

Treść

- W centrum wszystkiego jest zawsze i wyłącznie Chrystus: w centrum Pisma Świętego i Tradycji, w sercu Kościoła, świata i całego wszechświata - mówił w czasie wczorajszego rozważania przed modlitwą "Anioł Pański" Benedykt XVI. Spotkanie z wiernymi miało miejsce w Bressanone na północy Włoch, gdzie Ojciec Święty obecnie odpoczywa. Po rozważaniu Papież pozdrowił uczestników rozpoczynających się w piątek Igrzysk Olimpijskich w Pekinie. Witając Ojca Świętego po niemiecku, włosku i w miejscowym dialekcie ladyńskim języka retoromańskiego, ks. bp Wilhelm Egger, miejscowy ordynariusz, przypomniał słowa św. Katarzyny Sieneńskiej, która nazywała Biskupa Rzymu "słodkim Chrystusem na ziemi", i wezwał do wsłuchania się w papieskie słowa. Benedykt XVI wyraził radość, że może przebywać w tym miejscu. Skomentował też krótko wczorajsze czytania Mszy św. Podkreślił, że człowiek nie może kupić tego, co najważniejsze. - Ewangelia przypomina nam, że to, co w życiu największe, nie jest do zdobycia ani do kupienia, a to, co jest podstawowe i najważniejsze, możemy jedynie otrzymać w darze: życie, słońce, powietrze, wodę, piękno przyrody, miłość, przyjaźń - mówił Ojciec Święty. Zaznaczył jednocześnie, że tych darów nikt nas nie może pozbawić - ani dyktatura, ani niszczycielska potęga, ponieważ "miłości Boga, którą spotkaliśmy w Chrystusie, nie może nam nikt odebrać". - Jesteśmy bogaci, nie jesteśmy biedni - dodał Papież. W rozważaniu Benedykt XVI przypomniał, że w środę będziemy obchodzili 30. rocznicę śmierci Sługi Bożego Papieża Pawła VI. Prowadził on Kościół do kontemplacji oblicza Chrystusa i pełnego miłości nakierowania umysłu i serca na Niego, co było też jednym z głównych celów nauczania Soboru Watykańskiego II i Jana Pawła II, zwłaszcza w czasie Wielkiego Jubileuszu Roku 2000. Ojciec Święty zauważył, że Boża Opatrzność podarowała Kościołowi ks. kard. Giovanniego Battistę Montiniego, ordynariusza Mediolanu, by przez owocną i odważną działalność pasterską doprowadził do szczęśliwego wypełnienia dzieła, które rozpoczął Jan XXIII zmarły w czasie trwania Soboru Watykańskiego II. - W miarę jak nasz ogląd przeszłości staje się szerszy i bardziej świadomy, coraz większe, niemal nadludzkie jawią się zasługi Pawła VI w przewodniczeniu zgromadzeniu soborowemu, w doprowadzeniu go szczęśliwie do końca i kierowaniu burzliwą fazą posoborową - podkreślił Ojciec Święty. Papież na wakacjach nie zapomniał także o nas. - Serdeczne pozdrowienie kieruję do Polaków. Za kilka dni mija 30. rocznica śmierci Sługi Bożego Papieża Pawła VI. Jego pontyfikat był związany z II Soborem Watykańskim i z posoborową odnową Kościoła. Dziś dziękujemy Bogu za to wielkie dzieło. Wszystkim życzę dobrych wakacji. Niech Bóg wam błogosławi - powiedział Benedykt XVI po polsku. MMP, KAI "Nasz Dziennik" 2008-08-04

Autor: ab