Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Chorzy ratują świat

Treść

Na uzdrawiającą moc sakramentów pokuty i namaszczenia chorych oraz konieczność właściwej troski o cierpiących wskazywali biskupi, kapłani i wolontariusze, odwiedzając samotnych w domach, pacjentów w szpitalach czy hospicjach. W sobotę - we wspomnienie Najświętszej Maryi Panny z Lourdes - Kościół katolicki już po raz dwudziesty obchodził Światowy Dzień Chorego.

W świątyniach całej Polski 11 lutego sprawowano Msze św., podczas których były udzielane sakrament namaszczenia chorych i błogosławieństwo lourdzkie. Specjalne orędzie na XX Światowy Dzień Chorego pt. "Wstań i idź, twoja wiara cię uzdrowiła" (Łk 17, 19) wystosował Benedykt XVI. O znaczeniu wskazanych przez Ojca Świętego sakramentów uzdrowienia: pokuty i namaszczenia chorych, przypominali w czasie spotkań z chorymi i ich rodzinami duszpasterze i biskupi. Wszystkim, także rządzącym, przypominali o potrzebie pomocy chorym i cierpiącym.
Metropolita częstochowski ks. abp Wacław Depo, który przewodniczył Mszy św. w archikatedrze Świętej Rodziny w Częstochowie, w homilii zwracał uwagę na konieczność miłości miłosiernej wobec tajemnicy choroby i cierpienia. - Nikt nie może być wyłączony z budowy kultury życia - podkreślił. Krytycznie odniósł się do wszelkich manipulacji ludzkim życiem "w imię postępu i nowych przepisów prawnych", nazywając te nowe przepisy "bezprawiem". - W Polsce, ale także u nas, w Częstochowie, trwają dyskusje nad zapłodnieniem in vitro. Czy nasz świat nie miesza granic nauki, a jednocześnie cynizmu wobec Boga, wobec ludzkiego życia? Rozszerzamy w naszym świecie kulturę śmierci - ubolewał ks. abp Depo.
Szczególną rolę chorych w Kościele wyakcentował metropolita katowicki ks. abp Wiktor Skworc, który sprawował Mszę św. w kaplicy szpitala Sióstr Boromeuszek pw. św. Józefa w Mikołowie. - Drodzy chorzy, macie szczególny udział w głoszeniu współczesnemu społeczeństwu, oddanemu kultowi młodości, piękności i fizycznej sprawności, swoistej Ewangelii - Ewangelii cierpienia - mówił. - Wszyscy musimy się starać, aby Kościół - nasza Ojczyzna - był miejscem realizowania przykazania miłości Boga i bliźniego, miejscem przebaczania i pojednania, środowiskiem jedności, gdyż tylko w ten sposób urzeczywistnia się prawdziwe oblicze Kościoła jako domu - dodał. Metropolita katowicki prosił chorych, by ofiarowali swe cierpienia za prześladowanych chrześcijan w Nigerii, w Chinach i innych krajach.
Z kolei ordynariusz sandomierski ks. bp Krzysztof Nitkiewicz podczas Mszy św. w sanktuarium św. Józefa w Nisku podkreślił, że każdy chory jest kimś wyjątkowym. - Nie można chorego postrzegać w perspektywie zysków i strat placówki medycznej, dokonywać kalkulacji, czy opłaca się go leczyć, czy nie, używać jako narzędzia w rozgrywkach politycznych i w walce o prawa pracownicze - przestrzegał. Podkreślał potrzebę troski całego społeczeństwa wobec osób chorych i cierpiących. - Mamy prawo oczekiwać od władz skutecznego i sprawiedliwego systemu opieki zdrowotnej, który obejmie wszystkich bez wyjątku - akcentował ksiądz biskup.
Na potrzebę pomocy chorym wskazał ordynariusz toruński ks. Andrzej Suski, który przewodniczył Mszy św. w sanktuarium Matki Bożej Nieustającej Pomocy na toruńskich Bielanach. - Jezus poprzez podjęcie krzyża stał się najlepszym nauczycielem dla cierpiących - mówił ksiądz biskup. Wskazywał, że dla współczesnego człowieka krzyżem może być choroba, kalectwo, trudne warunki materialne czy niekiedy bliscy ludzie. Ordynariusz toruński podkreślił, że Jezus, podejmując krzyż, nie chce, byśmy stali się cierpiętnikami, ale z godnością godzili się na cierpienie wtedy, gdy jest ono nieuniknione.
Także ks. bp Marek Solarczyk z diecezji warszawsko-praskiej mówił, że chorzy są tymi, którzy ratują świat. W Domu Pomocy Społecznej "Na Przedwiośniu" przekonywał dzieci i młodzież niepełnosprawne w różny sposób, że to one są "tymi sługami, dzięki którym Jezus dokonał przemiany wody w wino". - Może jesteście tymi, którzy niedomagają, którzy nie mogą tak jak inni spełniać swoich życiowych ról, ale jednocześnie swoim życiem, otwartością waszego serca na to, co Boże, co duchowe, co może dla wielu niezauważalne, jesteście tą wielką siłą i pomocą dla innych - stwierdził ksiądz biskup.

Małgorzata Pabis

Nasz Dziennik Poniedziałek, 13 lutego 2012, Nr 36 (4271)

Autor: au