Chocholi taniec władzy
Treść
Zdjęcie: Marek Borawski/ Nasz Dziennik
Jeżeli spojrzymy na liczbę osób, które 13 grudnia przyszły na marsz, to widzimy, że jest ona naprawdę imponująca – mówi „Naszemu Dziennikowi” Andrzej Maciejewski z Instytutu Sobieskiego.
Socjolog wskazuje, że zmobilizowanie 50 tys. osób do wzięcia udziału w spontanicznym marszu 13 grudnia Prawo i Sprawiedliwość może uznać za sukces. Marsz ten był okazją do wyrażenia poglądów, a tym samym do korzystania z praw demokratycznych.
Jak zauważa Andrzej Maciejewski, obecna władza nie podchodzi przychylnie do wszelki form manifestowania poglądów sprzecznych ze stanowiskiem rządu.
– To jest coś, co mi pachnie Białorusią i putinizmem. Nie można obrażać się na społeczeństwo, że ma prawo do innego zdania i pokazuje swoje niezadowolenie, bo nie akceptuje wielu rzeczy, które dzieją się w kraju – mówi politolog.
Drogi Czytelniku,
cały artykuł jest dostępny w wersji elektronicznej „Naszego Dziennika”. Zapraszamy do zakupu w sklepie elektronicznym.
Rafał Stefaniuk
Nasz Dziennik, 17 grudnia 2014
Autor: mj