Chleb, który daje nam Bóg
Treść
Jezus przyszedł nad Jezioro Galilejskie. Wszedł na górę i tam siedział. I przyszły do Niego wielkie tłumy, mając z sobą chromych, ułomnych, niewidomych, niemych i wielu innych, i położyli ich u nóg Jego, a On ich uzdrowił. Tłumy zdumiewały się widząc, że niemi mówią, ułomni są zdrowi, chromi chodzą, niewidomi widzą. I wielbiły Boga Izraela. Lecz Jezus przywołał swoich uczniów i rzekł: «Żal Mi tego tłumu! Już trzy dni trwają przy Mnie, a nie mają co jeść. Nie chcę ich puścić zgłodniałych, żeby kto nie zasłabł w drodze». Na to rzekli Mu uczniowie: «Skąd tu na pustkowiu weźmiemy tyle chleba żeby nakarmić takie mnóstwo?» Jezus zapytał ich: «Ile macie chlebów?» Odpowiedzieli: «Siedem i parę rybek». Polecił ludowi usiąść na ziemi; wziął te siedem chlebów i ryby, i odmówiwszy dziękczynienie, połamał, dawał uczniom, uczniowie zaś tłumom. Jedli wszyscy do sytości, a pozostałych ułomków zebrano jeszcze siedem pełnych koszów. (Z 15. rozdz. Ewangelii wg św. Mateusza)
Dzisiejsza Ewangelia dopowiada nam wczorajsze przesłanie. Była wówczas mowa o tym, by naśladować Jezusa w Jego umiłowaniu woli Ojca. Dzisiaj czytamy o tym, że Zbawiciel dodaje sił tym, którzy, jak ów słuchający Go tłum, są gotowi podjąć Jego wezwanie. Czym umacnia swoich uczniów Jezus? Pomimo tego, że jesteśmy na pustkowiu, że czasami trudno nam zachować wiarę, nadzieję, a nawet miłość, to On zastawia dla nas stół Eucharystyczny i daje nam swoje Ciało i swoją Krew.
Dzisiejsze czytania liturgiczne: Iz 25, 6-10a; Mt 15, 29-37
Także i dziś Jezus mówi o nas: „Nie chcę ich puścić zgłodniałych, żeby kto nie zasłabł w drodze”. Cóż zatem? Chodźmy na Mszę! Spożywajmy Pokarm, który daje życie wieczne!
Szymon Hiżycki OSB | Modlitwa Jezusowa
Źródło: ps-po.pl, 02 grudnia 2015
Autor: mj