Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Chiny cenzurują imiona

Treść

Polityka "jednego dziecka" to już za mało. Chińskie władze postanowiły także ocenzurować imiona i nazwiska swoich obywateli - informuje portal MercatorNet.com. Podając absurdalne wyjaśnienia, zmuszają nawet dorosłe osoby do zmiany imienia.

Absurdalne przepisy prawne to wśród chińskich polityków codzienność. Jednak tym razem oprócz ingerowania w życie rodzinne - w Chinach można mieć tylko jedno dziecko w mieście, dwoje na wsi - rząd rozpoczął ingerowanie w nadawanie przez rodziców imion ich dzieciom. Nie cofa się także przed wymuszaniem na dorosłych osobach zmiany godności, jeśli imię nie mieści się w przyjętych kanonach. I tak pewna młoda kobieta, której przed laty dziadek nadał niepowtarzalne imię Cheng, została poinformowana przez urzędników, iż jest ono "kłopotliwe i problematyczne", w związku z czym będzie musiała je zmienić.
Problem pojawił się z chwilą zarządzenia przez chińskie Biuro Bezpieczeństwa Publicznego wymiany dowodów osobistych. Ręcznie wypisywane do tej pory dokumenty mają być zastąpione możliwym do odczytu przez komputery systemem identyfikacyjnym. Nowe dowody osobiste zawierają więcej danych osobowych i opatrzone są kolorowym zdjęciem. Ponadto do każdego wbudowany jest specjalny mikroprocesor. Z chwilą wprowadzenia nowych dowodów każdy obywatel Chin musi posiadać imię i nazwisko złożone ze znaków dostępnych w komputerowym słowniku. Ten zaś zawiera jedynie nieco ponad 32 tysiące z 55 tysięcy chińskich znaków. Ci, którzy nie zmienią "kłopotliwego" imienia i nazwiska - a oprócz wspominanej Cheng w takiej sytuacji znajduje się około 60 milionów Chińczyków - nie uzyskają nowych dowodów. Tymczasem posiadanie przy sobie ważnego dokumentu tożsamości jest obowiązkiem w tym kraju.
Można jednak zrozumieć zniecierpliwienie chińskich urzędników panującą obecnie modą na nadawanie swoim dzieciom "dziwnych" imion, jeśli wziąć pod uwagę, iż w ubiegłym roku najbardziej popularnym było "Igrzyska Olimpijskie" - pisze MercatorNet.com. Z kolei profesor prawa Zhou Youyong podkreśla, iż "prawo do nadawania imion swoim dzieciom to podstawowe prawo obywateli".
MBZ
"Nasz Dziennik" 2009-04-23

Autor: wa