Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Chciała się pomodlić, może stracić pracę

Treść

Pielęgniarka może zostać zwolniona z pracy albo nawet pozbawiona praw wykonywania zawodu za proponowanie starszym pacjentom modlitwy w ich intencji - podaje brytyjski dziennik "Daily Mail". Pielęgniarka Caroline Petrie została zawieszona za rzekome naruszenie kodeksu postępowania "w sprawie równości i różnorodności".

Na razie w jej sprawie toczy się postępowanie dyscyplinarne, mimo że pacjent nawet nie złożył formalnej skargi. Sprawą jest oburzona Wspólnota Chrześcijańska, która ostrzega, że jej członkowie stają się "najbardziej dyskryminowanymi ludźmi w społeczeństwie", powołując się na wcześniejsze podobne przypadki. Wspólnota przypomina kazus pracowniczki odpraw na lotnisku Heathrow, Nadii Eweida, która w 2006 roku dostała zakaz noszenia krzyżyka na szyi w czasie pracy.
Caroline Petrie podkreśla, że nie stara się zmieniać przekonań innych osób, lecz oferuje im duchową pomoc. - Mam problem ze zrozumieniem, jak oferta modlitwy może komuś sprawiać przykrość. Myślę, że miło jest dać komuś nadzieję - powiedziała pielęgniarka.
Propozycję modlitwy złożyła w grudniu May Phippen, 79- letniej kobiecie, podczas domowej wizyty. Pani Phippen, wdowa, która mieszka z rodziną, zmieniła pielęgniarkę następnego dnia. Petrie zaprzecza, by zmuszała staruszkę do wiary, jedyne co proponowała, to modlitwę w intencji pacjenta. - Nie zmartwiło mnie to, wydało mi się tylko dziwne, że pielęgniarka mi to proponuje. Przykryła mi nogi i gdy już wychodziła, zapytała mnie, czy chciałabym, by odmówiła za mnie modlitwę. Odpowiedziałam: "nie, dziękuję", a ona wyszła - zrelacjonowała Phippen. - To był pierwszy raz, kiedy ją widziałam. Była miłą kobietą, a pracę wykonywała odpowiednio. Osobiście nie chciałabym, by została zwolniona za coś takiego - dodaje.
Następnego dnia do Caroline Petrie zadzwonił przełożony z informacją, że w jej sprawie zostanie wszczęte postępowanie dyscyplinarne. Pielęgniarka zgłosiła się o pomoc prawną do Chrześcijańskiego Centrum Prawnego, a Paul Diamond, czołowy obrońca praw religijnych w Wielkiej Brytanii, obiecał, że zajmie się tą sprawą. Diamonda w ubiegłym roku wynajął Gary Mcfarlane z Bristolu, który został zwolniony z poradni lekarskiej za odmowę udzielania porad seksualnych gejom. Jak pisze "Daily Mail", chrześcijanie są najbardziej dyskryminowaną grupą w społeczeństwie. "Jest to przerażające i zaczyna wymykać się z rąk" - stwierdza gazeta.
Wojciech Kobryń
"Nasz Dziennik" 2009-02-03

Autor: wa