Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Chcesz pracę, musisz wyznać wszystko

Treść

Niemiecka Federalna Agencja Pracy planuje wprowadzenie procedury szczegółowych przesłuchań osób bezrobotnych, które ubiegają się o pracę. Pomysłodawcy projektu tłumaczą, że bardzo szczegółowe przesłuchania pozwolą lepiej poznać psychikę bezrobotnego, co ma ułatwić znalezienie mu pracy. Jednak obrońcy swobód obywatelskich obawiają się, że uzyskiwane w czasie niezwykle szczegółowych przesłuchań dane mogą zostać wykorzystane niezgodnie z prawem.
Według planów Federalnej Agencji Pracy osoby pozostające od dłuższego czasu na bezrobociu, a które zamierzają podjąć pracę, będą szczegółowo przesłuchiwane w biurach zatrudnienia i zmuszane do odpowiedzi na bardzo osobiste pytania.
Jak wynika z wewnętrznego protokołu, do którego dotarł "Bild am Sonntag", chodzi o przygotowanie swoistego systemu pracy dla przyszłych inspektorów Federalnej Agencji Pracy, którzy będą doradzać w poszukiwaniu pracy osobom przebywającym na wielomiesięcznym, a nawet wieloletnim bezrobociu. Dokładne pytania mają m.in. pomóc urzędnikom poznać psychikę bezrobotnego i ułatwić mu znalezienie pracy. Rzeczniczka prasowa agencji Ilona Mirtschin potwierdziła istnienie takiego wewnętrznego dokumentu, który został wysłany do wszystkich filii biur pośrednictwa pracy w Niemczech. Przyznała ona, że w kilku filiach agencji system ten został już wypróbowany.
Hamburska gazeta zauważa jednak, że jest rzeczą całkowicie nieznaną, co będzie się działo z informacjami uzyskiwanymi w czasie przesłuchań bezrobotnych. Z tego powodu zaalarmowane już zostało biuro ochrony danych osobowych. Pełnomocnik rządu ds. ochrony danych osobowych Peter Schaar zażądał od Federalnej Agencji Pracy dokładnego wyjaśnienia tej sprawy.
Pomysł ten krytykują zarówno politycy opozycji, jak i rządzącej koalicji.
- Jest rzeczą nieprawdopodobną, że Federalna Agencja Pracy, zamiast wreszcie zająć się pośrednictwem pracy, wprowadza do swoich działań nieuprawnione intymne przesłuchania obywateli - stwierdził rzecznik frakcji FDP w Bundestagu Max Stadler.
Waldemar Maszewski, Hamburg

"Nasz Dziennik" 2005-05-25

Autor: ab