Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Chcesz głosować, idź po wpis

Treść

Około 10 tys. Polaków przebywających w Wielkiej Brytanii dokonało wpisu na listę wyborczą, który jest niezbędnym warunkiem do wzięcia udziału w wyborach parlamentarnych. Obywatele polscy na stałe mieszkający za granicą mogą jeszcze dokonać tego wpisu do 16 października do północy. Innym wyjściem jest uzyskanie stosownego zaświadczenia, przy czym wyborca musi zdeklarować się, w którym punkcie wyborczym chciałby oddać swój głos.



Szczegóły przygotowań do bliskich już wyborów parlamentarnych omówił wczoraj pełnomocnik ministra spraw zagranicznych do spraw wyborów do Sejmu Rzeczypospolitej i Senatu Rzeczypospolitej Andrzej Jasionowski, dyrektor Departamentu Konsularnego i Polonii. - Pragnę przypomnieć polskim obywatelom, że warunkiem głosowania za granicą jest wpisanie się na listę wyborców. Podkreślić należy, że takiego wpisu można dokonać do dnia 16 października, do godziny 24.00. Nie ma znaczenia, w jaki sposób się to uczyni. Można wnieść swoje zgłoszenie drogą ustną, telefonicznie, teleksem, faksem i mailem - oświadczył. Według niego, w Polsce każda osoba jest automatycznie wpisana na listę wyborców, natomiast żeby wziąć skutecznie udział w wyborach za granicą, trzeba się wcześniej na nie wpisać.
Oprócz spisu wyborców jest jeszcze jedna możliwość brania udziału w wyborach za granicą. - Jeśli uzyskamy zaświadczenie odpowiedniej komisji wyborczej, możemy przyjść do urny, nie wpisując się wcześniej na listę. Należy pokazać jedynie zaświadczenie i dokument tożsamości: paszport lub dowód osobisty dla krajów Unii Europejskiej lub Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Obywatel polski na stałe zamieszkały za granicą powinien udać się po stosowne zaświadczenie do konsula właściwego terytorialnie. Z takim dokumentem można głosować w dowolnie wybranym przez siebie punkcie wyborczym - stwierdził Jasionowski.
Tegoroczne wybory parlamentarne to spore wyzwanie dla MSZ. Głównym problemem jest ogromna liczba Polaków przebywających za granicą. - W związku z tym MSZ postanowiło radykalnie zwiększyć liczbę obwodowych komisji wyborczych. Podczas wyborów parlamentarnych dwa lata temu było ich 161, a obecnie utworzono aż 204 komisje. Największy nacisk położyliśmy na te kraje, gdzie jest największa liczba obywateli polskich - powiedział Jasionowski.
Wskazał na duże zainteresowanie wyborami Polaków mieszkających bądź przebywających za granicą. - Trudno mi ocenić, jaka będzie frekwencja wyborcza. Z ostatnich informacji wynika, że obywatele polscy zapisują się do wyborów w znacznie większej liczbie niż dwa lata temu. Na przykład w Wielkiej Brytanii dotychczas wpisało się do spisu wyborców ok. 10 tys. osób - kilkakrotnie więcej niż w poprzednich wyborach - zakończył Jasionowski.
Jacek Dytkowski
"Nasz Dziennik" 2007-10-06

Autor: wa