Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Chcemy współpracować z NATO

Treść

Po tym, jak tuż po objęciu urzędu prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz jednoznacznie zadeklarował, że strategia bezpieczeństwa jego kraju nie uwzględnia już członkostwa w NATO, ukraiński rząd nieco łagodzi swoją retorykę. Ukraińcy nie chcą bowiem, aby powstało wrażenie, że definitywnie zrywają z Zachodem i idą na współpracę z Rosją.
Nowy ambasador Ukrainy przy NATO Ihor Dołhow podkreślił, że Kijów będzie się starał utrzymywać bliskie relacje z Paktem Północnoatlantyckim, zachowując równocześnie status kraju neutralnego. Zdaniem Dołhowa, NATO musi zwracać uwagę na kraje, które z powodu swojego neutralnego statusu nie mogą być członkami Paktu. Według ambasadora, NATO chce współpracować z Ukrainą także ze względu na geopolityczne znaczenie tego państwa.
Ihor Dołhow podkreśla, że deklaracja władz ukraińskich o rezygnacji z dążeń do wejścia do Paktu wcale nie oznacza, że Kijów ma mniejsze ambicje w sferze bezpieczeństwa. Ambasador tłumaczył, iż zmianie uległa tylko retoryka stosowana w polityce zewnętrznej. - Teraz w polityce zagranicznej Ukrainy mniej jest deklaracji, ale więcej praktycznych czynów, które służą realizacji interesów państwowych. W odróżnieniu od swoich "pomarańczowych" poprzedników władza ukraińska przeszła obecnie na tory realnej polityki - stwierdził Dołhow. Ambasador podkreśla, że armia ukraińska jest teraz skoncentrowana na tym, aby zbliżyć się do standardów natowskich w zakresie organizacji wojska, systemów dowodzenia, wyszkolenia. A podniesienie sprawności armii ma być najlepszym dowodem na chęć współpracy Ukrainy z NATO.
Eugeniusz Tuzow-Lubański, Kijów
Nasz Dziennik 2010-07-28

Autor: jc