Chcą zburzyć meczety

Treść

Policja izraelska wprowadziła wczoraj całkowity zakaz wstępu Żydów na jerozolimskie Wzgórze Świątynne. Decyzję umotywowano obawami przed niepokojami bądź akcjami ekstremistów żydowskich, którzy domagają się wyburzenia meczetów Al-Aksa i Omara oraz odbudowy tam Świątyni Jerozolimskiej.
Liga Arabska zaapelowała wczoraj do Stanów Zjednoczonych i ONZ, by pomogły zapobiec ewentualnej próbie zamachów na meczety, stojące na Wzgórzu Świątynnym - poinformowała wczoraj katarska telewizja Al-Dżazira. Muhammad Subaih, przedstawiciel Palestyny w Lidze Arabskiej, oświadczył, że znane mu są co najmniej 24 grupy izraelskich ekstremistów, które planują zamach na meczety Al-Aksa i Omara. Subaih oświadczył też, że jego zdaniem Izrael przygotowuje opinię międzynarodową na ewentualność takich zamachów poprzez ujawnianie planów grup ekstremistów.
Setki Żydów zgromadziły się wczoraj przy położonej naprzeciwko Wzgórza Ścianie Płaczu na uroczystości związanej z dniem "Tisza Be Aw" - obchodami rocznicy zburzenia Świątyni Jerozolimskiej przez Rzymian w 70 roku po n.Chr. Z inicjatywą zorganizowania takich obchodów wystąpiła organizacja żydowska o nazwie "Wierni Wzgórza Świątynnego", żądając m.in. zgody na wejście uczestników wiecu na teren Wzgórza i umieszczenia tam 6-tonowego głazu - "Kamienia Węgielnego Trzeciej Świątyni".
Grupa ta chce zbudować "Trzecią Świątynię" na miejscu świętych miejsc islamu - meczetów Al-Aksa i Omara. Ściana Płaczu (Hakotel) jest dziś jedyną pozostałością żydowskiej świątyni wzniesionej ok. 960 r. przed n.Chr. przez króla Salomona na Świętej Skale. Świątynia była wielokrotnie burzona i odbudowywana, ostatecznie została zniszczona przez Rzymian. W końcu VII wieku Arabowie na tym miejscu na Świętej Skale zbudowali dwa znane meczety - Omara i Al-Aksa (przebudowany w VII wieku z bizantyjskiej bazyliki Najświętszej Marii Panny z VI wieku). Wczoraj, w dzień obchodów, wzmocniono patrole izraelskiej policji na jerozolimskim Starym Mieście. W tym roku obchody związane ze zburzeniem świątyni odbywają się w szczególnie napiętej atmosferze w związku z groźbą ataków ekstremistów żydowskich na meczety.
O zaniepokojeniu władz taką możliwością mówił minister spraw wewnętrznych Izraela Tsahi Hanegbi, który ujawnił, iż rząd jest w posiadaniu informacji wywiadowczych na temat planowanych ataków. Takie działania mogłyby wywołać otwarty konflikt ze światem islamskim. Agencja France Presse, powołując się na źródła związane z wywiadem, napisała, że takie plany ekstremistów mogą m.in. obejmować atak na meczety na Wzgórzu Świątynnym bezzałogowego samolotu wyładowanego materiałami wybuchowymi bądź też samolotu pilotowanego przez żydowskiego zamachowca-samobójcę, który miałby uderzyć w kopuły islamskich świątyń na Wzgórzu w porze modłów, gdy są one wypełnione wiernymi.
Jerozolimskie Wzgórze Świątynne, gdzie według tradycji Abraham miał dokonać ofiarowania syna i gdzie - jak wierzą muzułmanie - miało dojść do wniebowzięcia Mahometa, stanowi jedno z najważniejszych zarzewi konfliktu izraelsko-palestyńskiego. Wizyta na Wzgórzu w końcu września 2000 r. obecnego premiera Ariela Szarona doprowadziła do wybuchu drugiego powstania palestyńskiego - intifady. Izrael zajął całą Jerozolimę w 1967 r. i wbrew uchwale ONZ uznał ją za swą "wieczną stolicę". Dla Palestyńczyków z kolei Jerozolima (Al-Kuds) to stolica przyszłego państwa palestyńskiego.
PS, PAP, Reuters
Nasz Dziennik 28-07-2004

Autor: DW