Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Chcą wyrzucić chrześcijan

Treść

Chrześcijanie w Ziemi Świętej czują się coraz bardziej zagrożeni z powodu presji i aktów przemocy ze strony radykalnych palestyńskich muzułmanów. W ostatnich dniach na Zachodnim Brzegu Jordanu doszło do kilku poważnych incydentów sprowokowanych przez muzułmanów.
W wiosce Tajbe na północ od Jerozolimy, podpalili oni kilkanaście chrześcijańskich domów w akcie zemsty na chrześcijańskim rzemieślniku. Miał on nawiązać bliskie relacje osobiste z muzułmańską współpracownicą. Kobieta została zamordowana przez swój klan w akcie zemsty honorowej, zaś mężczyzna jest chroniony przez policję.
W Betlejem chrześcijanie skarżą się, że ich domy nawiedzają muzułmańscy wysłannicy, proponując, aby sprzedali swoją własność i wyemigrowali z Autonomii Palestyńskiej. Z kolei nieliczni chrześcijanie w Gazie obawiają się, czy teraz islamscy radykałowie nie zaczną ich prześladować na fali wzrostu nastrojów fundamentalistycznych po zakończeniu izraelskiej okupacji tego terytorium. Pośród miliona trzystu tysięcy palestyńskich muzułmanów w Strefie Gazy mieszka tylko kilka tysięcy chrześcijan. W całej Ziemi Świętej liczba chrześcijan nie przekracza dwóch procent mieszkańców.
W regularnych już atakach na wyznawców Chrystusa uczestniczą nawet funkcjonariusze palestyńskiej policji oraz członkowie głównych palestyńskich organizacji zbrojnych, w tym zbrojnego ramienia ugrupowania rządzącego Al Fatah. Tylko w okolicach Betlejem w latach 2000-2004 doszło do 93 przypadków różnego rodzaju nadużyć ze strony ekstremistów wobec społeczności chrześcijańskiej.
JS, RW

"Nasz Dziennik" 2005-09-16

Autor: ab