Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Chcą więcej aborcji

Treść

To miała być manifestacja przeciwko dyskryminacji kobiet w miejscu pracy, ale stowarzyszenia feministyczne i organizacje lewicowe, które zgromadziły w Paryżu około 10 tys. manifestantów, protestowały także przeciwko "ograniczaniu prawa do aborcji".

Protestujący argumentowali, że tylko 34 proc. stanowisk kierowniczych jest zajmowanych przez kobiety, które zarabiają zresztą o 26 proc. mniej niż mężczyźni. Jednak postulaty ekonomiczne rychło ustąpiły miejsca tematowi aborcji. Feministki i popierające je ugrupowania lewicowe wszelkiej maści wyrażały protest przeciwko zjawisku zmniejszania się liczby centrów dokonujących zabójstw dzieci poczętych. Ostatnio w regionie paryskim zamknięto trzy placówki, które przeprowadzały zabiegi przerywania ciąży, co, zdaniem manifestujących, stwarza "groźbę ograniczenia prawa dostępu do aborcji". Dla feministek i lewicy możliwość zabicia dziecka w łonie matki to jedno z podstawowych praw obywatelskich. Ponadto manifestanci żądali "lepszego dostępu do środków antykoncepcyjnych". W manifestacji uczestniczyli: przewodnicząca Partii Socjalistycznej Martine Aubry, szefowa komunistów Marie-George Buffet, lider francuskich lewaków Olivier Besancenot i szef związanej z komunistami centrali związkowej CGT Bernard Thibault.
Franciszek L. Ćwik
"Nasz Dziennik" 2009-10-20

Autor: wa