Chcą ochrony rządu i rodaków
Treść
Włoscy rolnicy protestują przeciwko zalewowi rynku przez zagraniczne owoce i warzywa, w tym z Polski. Po raz pierwszy w historii włoskiego przemysłu rolniczego od stycznia do lipca tego roku import warzyw przewyższył ich eksport - podkreśliły gazety, powołując się na dane Konfederacji Włoskich Rolników. Alarmuje ona, że spowodowany przez to deficyt we włoskim rolnictwie osiągnął
4 miliardy euro.
Rolnicy protestują przeciwko sprowadzaniu ogromnych ilości argentyńskich mandarynek, oliwy z Libanu, orzechów z Turcji, jabłek z Czech, a także polskich ziemniaków. Kosztują one aż pięć razy mniej niż włoskie. Produkty z zagranicy trafiają przede wszystkim do wielkich sieci sklepów. Konfederacja mówi wręcz o "zagranicznej inwazji owoców i warzyw" i apeluje do rodaków: "Jedzcie tak, jak mówicie. Po włosku!". Slogan ten był głównym hasłem sobotnich protestów rolników w stu miastach w całym kraju. W ich trakcie zbierano podpisy pod petycją do rządu, by stanął w obronie rodzimych produktów.
BM, PAP
"Nasz Dziennik" 2004-11-15
Autor: kl