Chcą jednego rządu
Treść
Przedstawiciele organizacji gospodarczych z Francji, Niemiec i Włoch zaapelowali na spotkaniu w Paryżu o zacieśnienie unii politycznej i ekonomicznej między krajami posługującymi się wspólną walutą, czyli o utworzenie jednego unijnego rządu. Ma to być recepta na "aktualne nieufności w strefie euro".
"Domagamy się od Unii Europejskiej rozpoczęcia tworzenia nowego układu, który będzie stanowić nowy etap w kierunku silniejszej unii politycznej i ekonomicznej, aby w końcu można było ustanowić fundamenty Europy XXI wieku, prosperującej i silnej politycznie" - stwierdziły we wspólnym komunikacie francuski Medef, niemiecki BDI i włoska Confindustria. Zdaniem tych organizacji gospodarczych, nie ma w tej chwili powodów, "by realna ekonomia ponownie pogrążyła się w kryzysie".
Ponadto przedsiębiorcy z Francji, Niemiec i Włoch zapewniają, że światowa gospodarka jest w stanie nienaruszonym, a liczne europejskie przedsiębiorstwa są światowymi liderami w swojej dziedzinie. To oczywiście nie dotyczy sfery finansów. - Światowe perspektywy globalnej ekonomii mają wciąż dobre perspektywy - zapewniają pracodawcy. Ich zdaniem, nie tylko Europa i strefa euro są odpowiedzialne za przyczyny głębokiego kryzysu zaufania, który dotyka rynków finansowych. Ale w obliczu tej sytuacji Europa musi teraz zaangażować się w proces przywracania zaufania. W tym celu, zdaniem pracodawców, powinien być stworzony europejski rząd ekonomiczny, umożliwiający wytyczenie "ścisłych i skutecznych reguł tworzących warunki dla solidnych finansów publicznych i kompetentnej gospodarki".
Przedsiębiorcy apelują też o jak najszybsze wprowadzenie rozwiązań mających na celu umocnienie Europejskiego Funduszu Stabilizacji Finansowej, zapowiedzianych w lipcu br., a które mają być jeszcze zatwierdzone przez Maltę i Słowację. Zalecają też, by nowy traktat unijny przede wszystkim wprowadził niezależność tego funduszu. Jeżeli chodzi zaś o dokapitalizowanie banków, to jest to zdaniem Medefu, BDI i Confindustria, działanie niezbędne i z tej racji powinny się tym szybko zająć władze polityczne.
Franciszek L. Ćwik, Caen
Nasz Dziennik Poniedziałek, 10 października 2011, Nr 236 (4167)
Autor: jc