Chalupec odejdzie z Orlenu
Treść
Dymisja prezesa PKN Orlen Igora Chalupca jest już niemal przesądzona. Jego następcą miałby zostać Piotr Kownacki, obecnie wiceprezes Orlenu, a wcześniej wiceprezes Najwyższej Izby Kontroli. Jutro zbierze się rada nadzorcza PKN Orlen, która w programie obrad ma punkt dotyczący zmian w składzie zarządu spółki. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, wbrew różnym spekulacjom Chalupec - w przypadku jego odwołania - nie zdecydowałby się pozostać na stanowisku prezesa rafinerii w Możejkach.
Na jutrzejszym posiedzeniu rady nadzorczej PKN Orlen możemy mieć do czynienia nie tylko ze zmianą prezesa zarządu spółki, lecz także z głębszą rekonstrukcją zarządu firmy. Premier Jarosław Kaczyński nie chciał się wczoraj szczegółowo odnosić do spekulacji o odwołaniu prezesa PKN Orlen. - To jest pytanie do ministra Skarbu Państwa. W wielu spółkach Skarbu Państwa w dalszym ciągu trwają układy personalne z poprzedniego okresu. Tego rodzaju wątpliwości do pana ministra Jasińskiego już kilkakrotnie zgłaszałem, ale jest to już decyzja ministra Skarbu Państwa - powiedział premier Kaczyński. Spekulacji na temat odwołania Igora Chalupca nie komentował jednak ani szef resortu skarbu Wojciech Jasiński, ani PKN Orlen. W 9-osobowej radzie nadzorczej Orlenu Skarb Państwa dysponuje 7 głosami.
- Zmiana koni w czasie przeprawy może się odbić negatywnie. Już teraz mamy pilną potrzebę nabycia złóż ropy naftowej, tak dla dobra Orlenu, jak i bezpieczeństwa energetycznego państwa. Uważam, że Chalupec powinien tę sprawę doprowadzić do końca - powiedział nam dr Waldemar Gontarski, dyrektor Centrum Ekspertyz Prawnych, które sporządzało ekspertyzy m.in. dla Orlenu. Jak przypomniał Gontarski, dzięki finalizacji przejęcia przez Orlen, pod kierownictwem Chalupca, litewskiej rafinerii w Możejkach, powstała w naszej części świata jedna z największych przetwórni ropy naftowej. - Na pewno Chalupec wykonał kawał dobrej roboty - dodał Gontarski.
Spekulacje o odwołaniu Chalupca pojawiały się już od wielu miesięcy, a nasiliły się w listopadzie zeszłego roku. Wtedy rezygnację złożył ówczesny prezes rady nadzorczej Orlenu Maciej Mataczyński, nominowany notabene do rady przez Skarb Państwa. Mataczyński wydał wtedy oświadczenie, że jego dymisja wynikała ze sprzeciwu wobec zamierzeń SP odnośnie do odwołania Chalupca. Ministerstwo Skarbu Państwa informowało wówczas w komunikacie, że prezesa Orlenu odwoływać nie zamierza. Wtedy jednak cały czas toczyły się jeszcze skomplikowane negocjacje w sprawie największej polskiej inwestycji zagranicznej, jaką był zakup przez Orlen litewskich Możejek.
Artur Kowalski
"Nasz Dziennik" 2007-01-17
Autor: wa