Chadecja w poszukiwaniu korzeni
Treść
Zarówno Unia Chrześcijańsko-Demokratyczna (CDU), jak i Unia Chrześcijańsko-Społeczna (CSU) zapowiadają powrót do chrześcijańskiej tożsamości. Liderzy chadecji deklarują sprzeciw wobec powstawania kolejnych gigantycznych meczetów w Niemczech i zapowiadają wzmożoną troskę o Kościół i rodzinę. CDU dyskutuje na temat przyszłości swego ugrupowania podczas kongresu partii w Hanau (Hesja).
CDU stoi przed koniecznością programowego określenia, gdyż obecne lawirowanie między lewicą i prawicą grozi rozłamem w partii. Przed niebezpiecznym skręcaniem CDU na lewo przestrzega m.in. Heiner Geissler (były sekretarz generalny CDU). - Jeżeli zdobywa się w wyborach tylko 35 proc. głosów, to nie jest się już partią powszechną - wskazuje Geissler.
Z kolei CSU zamierza możliwie jak najszybciej, zaraz po odejściu na emeryturę swojego dotychczasowego lidera Edmunda Stoibera, ustalić nową linię programową partii. Bawarski minister gospodarki Erwin Huber (CSU) jest przekonany, że ponad połowa członków jego partii jest niezadowolona z politycznego kierunku, jaki został obrany po zawarciu wielkiej koalicji (SPD/CSU/CDU). Huber obiecuje, że jeżeli znajdzie się we władzach partii po wyborach, to zdecydowanie postawi na odbudowę konserwatywnego i chrześcijańskiego etosu formacji. Zapowiedział m.in., iż będzie się zdecydowanie przeciwstawiał budowaniu w Niemczech monumentalnych meczetów.
Waldemar Maszewski, Hamburg
"Nasz Dziennik" 2007-09-05
Autor: wa