Ceremonia pogrzebowa śp. sierż. Marcina Poręby
Treść
09.09. Szczecyn. W kościele pw. św. Maksymiliana Kolbe w miejscowości Szczecyn k. Kraśnika na Lubelszczyźnie odbyła się msza św. pogrzebowa śp. sierż. Marcina Poręby.
Mszy św. w miejscowym kościele przewodniczył Biskup Polowy Wojska Polskiego gen. dyw. prof. dr hab. Tadeusz Płoski. W ceremonii uczestniczył m. in.: minister obrony narodowej Bogdan Klich, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Aleksander Szczygło oraz szef Sztabu Generalnego WP generał Franciszek Gągor. Przed rozpoczęciem mszy odczytano decyzje o pośmiertnym awansowaniu Marcina Poręby na stopień sierżanta oraz odznaczeniu go Gwiazdą Afganistanu i Gwiazdą Iraku.
Biskup polowy Wojska Polskiego gen. Tadeusz Płoski powiedział, że sierż. Marcin Poręba, który zginął w Afganistanie, złożył swoje życie w ofierze za lepszy i bardziej sprawiedliwy świat. "Proszę Chrystusa, aby pomógł wszystkim będącym w smutku i żałobie popatrzeć na śmierć Marcina Poręby z perspektywy krzyża i zmartwychwstania" - powiedział w homilii bp Płoski.
Po mszy świętej kondukt z ciałem zmarłego udał się na miejscowy cmentarz.
Uczestniczący w ceremonii pogrzebowej minister obrony narodowej Bogdan Klich powiedział, że sierżant Poręba był - podobnie jak inni polscy żołnierze na misjach - najlepszym ambasadorem naszego kraju. "Żadna dyplomacja nie jest w stanie tak dobrze służyć Polsce, jak nasi żołnierze kilka tysięcy kilometrów od naszych granic. To oni właśnie uczestnicząc w sojuszniczej misji, misji NATO-wskiej w Afganistanie, utrwalają sojusz, który jest gwarantem niepodległości i bezpieczeństwa naszego kraju" - zaznaczył minister Klich.
Szef resortu ON dodał, że mina, której wybuch zabił sierż. Porębę, była w istocie podłożona pod zaufanie pomiędzy polskimi żołnierzami a miejscową ludnością. Wybuchła bowiem w pobliżu polskiej bazy, w strefie, w której polscy żołnierze nawiązali dobre stosunki z miejscowymi.
"Ten, kto podłożył ten ładunek, chciał wysadzić w powietrze zaufanie i podważyć istotę naszej misji. Bo przecież pan sierżant i inni jego koledzy nie są tam po to, aby zabijać. Są po to, żeby służyć, zapewniać bezpieczeństwo tym, za których postanowiliśmy wziąć odpowiedzialność, miejscowej ludności" - mówił Klich.
Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Aleksander Szczygło odczytał list Lecha Kaczyńskiego, w którym prezydent podkreślił, że sensem służby żołnierza jest poświęcenie dla innych. "Sierżant Marcin Poręba zginął wypełniając misję wielkiej wagi, dając świadectwo naszej polskiej współodpowiedzialności za wolność waszą i naszą" - napisał prezydent.
"Wierzę, że dzięki takim ludziom jak on, dzięki polskim żołnierzom i oficerom będziemy mogli tę misję wykonać dobrze" - napisał L. Kaczyński i dodał wyrazy wdzięczności za służbę, wyrazy szacunku i uznania dla dokonań poległego żołnierza.
Tekst: kpt. Katarzyna Szal/ Bogumiła Piekut
źródło: MON
Autor: wa