Cenzurka opiekunów homoseksualistów
Treść
Parlament Europejski zajmie się w tym tygodniu oceną przygotowań Polski do członkostwa w Unii Europejskiej. Projekt unijnego raportu jest kolejnym przykładem skandalicznych ingerencji unijnych instytucji w prawodawstwo chroniące poczęte życie i małżeństwo monogamiczne jako podstawę porządku społecznego. Eurodeputowani chwalą w nim m.in. ostatnie lewicowe inicjatywy w polskim parlamencie, zmierzające do legalizacji zabijania poczętych dzieci i związków homoseksualnych. Unijny parlament tradycyjnie już wzywa nas również do szybkiego wdrażania dyrektyw z Brukseli.
Sprawozdawca raportu, niemiecki eurodeputowany Elmar Brok z Europejskiej Partii Ludowej (EPP) ocenia postępy Polski i innych krajów, które mają przystąpić do Unii 1 maja, poczynione od czasu listopadowej publikacji Komisji Europejskiej monitorującej dostosowania do dyrektyw Unii.
Unijnych deputowanych ucieszyły dwie skandaliczne inicjatywy ustawodawcze, które trafiły do polskiego parlamentu - projekt ustawy o "prawach reprodukcyjnych", który ma otworzyć drogę do legalnego zabijania poczętych dzieci w Polsce, i zapisy umożliwiające zawieranie związków cywilnych przez homoseksualistów. Ten ostatni projekt unijny raport uznaje za... pozytywny "krok w kierunku wyeliminowania dyskryminacji na tle orientacji seksualnej".
Projekt raportu Parlamentu Europejskiego wzywa również Polskę do przyspieszenia prac w dostosowaniu rolnictwa do wymogów Brukseli. Eurodeputowani wyrażają m.in. zaniepokojenie opóźnieniami przy tworzeniu systemu IACS, niezbędnego do objęcia kontroli nad polskim rolnictwem, pod pretekstem dopłat dla rolników. Problemy z systemem IACS mają również Słowacja i Węgry.
Znaleźliśmy się także w grupie państw, którym wytyka się zaległości we wdrażaniu unijnych norm środowiskowych, weterynaryjnych i fitosanitarnych, szczególnie w branży mięsnej i rybnej oraz w mleczarstwie. Szczególne uwagi PE dotyczą ryzyka związanego z odpadami poubojnymi, ochroną wód gruntowych i dobrostanem zwierząt.
Polska i Słowacja mają ponadto - według projektu raportu - największe zaległości we wprowadzaniu unijnych stawek VAT i akcyzy na niektóre produkty i usługi. Autorzy projektu raportu zatwierdzonego już przez Komisję Spraw Zagranicznych PE są również zaniepokojeni poziomem korupcji, niewystarczającą ochroną własności prywatnej i intelektualnej oraz zasadami udzielania pomocy państwowej przedsiębiorstwom w naszym kraju. Polsce, podobnie jak Estonii, Czechom, Węgrom, Malcie i Łotwie, zarzuca się brak reguł dotyczących zamówień publicznych zgodnych z wymaganiami UE, co może ona wykorzystać jako pretekst do zablokowania funduszy dla krajów, które mają dołączyć do Piętnastki.
Posłowie unijnego parlamentu wzywają też urzędników Komisji Europejskiej do wywierania presji na Polskę i pozostałe nowe państwa UE także po 1 maja 2004 roku. Zachęcają również do blokowania sprzedaży polskich produktów niespełniających unijnych norm i zawartych w traktacie akcesyjnym "klauzulach ochronnych" przeciwko nowym członkom Unii.
Piotr Wesołowski, Bruksela
Nasz Dziennik 8-03-2004
Autor: DW