Ceny skupu niższe od inflacji
Treść
Ceny skupu surowców rolnych rosną wolniej niż ceny detaliczne żywności - wynika z obliczeń Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. Ponadto, od kiedy 20 lat temu wprowadzono w Polsce gospodarkę wolnorynkową, żywność realnie potaniała o blisko 40 proc., a w dodatku znacznie szybciej niż ceny płodów rolnych rosną ceny środków do ich produkcji.
Profesor Andrzej Kowalski, dyrektor Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej opublikował dane, z których wynika, że wzrost cen skupu surowców rolnych był prawie zawsze niższy od wskaźnika inflacji. Szybciej drożała także żywność w sklepach. Wyjątkiem był okres 2004-2008, gdy po wejściu Polski do UE otwarte zostały unijne rynki na naszą żywność, a na rynkach światowych prowadzona była spekulacja produktami rolnymi. Wtedy ceny skupu poszły w górę (rekordowy był rok 2007), ale nawet wtedy indeks wzrostu cen środków do produkcji rolnej przewyższał wskaźniki wzrostu cen skupu mięsa, mleka czy zbóż.
Profesor Andrzej Kowalski podkreśla, że udział rolników w cenach detalicznych żywności najniższy jest w przypadku chleba mieszanego (13-15 proc.), w przypadku mięsa i jego przetworów jest to zaś 30-40 proc. w zależności od fazy cyklu świńskiego, a jeśli weźmiemy pod uwagę mleko, to udział jego producentów w cenach detalicznych przetworów mlecznych należy do najwyższych. - Ogólnie rzecz biorąc, ceny skupu ulegają znacznie silniejszym wahaniom niż ceny detaliczne żywności, a reakcje cenowe na poszczególnych poziomach rynku są przesunięte w czasie od 4 do nawet 12 miesięcy - podkreśla prof. Kowalski w swoim opracowaniu.
Z kolei udział marży przetwórczej i handlowej wynosi poniżej 10 proc. na rynku mięsa i prawie 60 proc. w przypadku mąk i kasz. - Można powiedzieć, że w dłuższym czasie stopniowo rośnie udział marż handlowych w cenach większości przetworów - twierdzi dyrektor IERiGŻ.
Czy w takim razie warto było powoływać Międzyresortowy Zespół do spraw Zwiększenia przejrzystości Rynku Artykułów Rolno-Spożywczych i Poprawy Funkcjonowania Łańcucha Żywnościowego? Zdaniem prof. Andrzeja Kowalskiego, zespół ten może pokazać mechanizmy, które powodują ustalanie wysokości cen żywności w sklepach. Ale taki raport musi być bardzo obszerny i szczegółowy, aby można było go uznać za rzetelny. Inaczej bowiem kształtują się relacje cen skupu do cen produktów finalnych w różnych segmentach przemysłu rolno-spożywczego.
Krzysztof Losz
Nasz Dziennik 2010-03-10
Autor: jc