Cedrowa kontrrewolucja?
Treść
Prezydent Libanu Emile Lahud ponownie wczoraj powierzył misję sformowania nowego rządu prosyryjskiemu sunnicie, Omarowi Karamiemu. Karami 10 dni temu złożył dymisję w wyniku fali antysyryjskich protestów w Bejrucie. We wtorek na ulice tego miasta wyległy setki tysięcy demonstrantów wyrażających sprzeciw wobec wycofania wojsk syryjskich z Libanu.
Desygnowany na premiera Omar cieszy się poparciem parlamentu, w którym siły prosyryjskie mają większość. Jego nominację poparło 71 ze 128 deputowanych. Zgodnie z libańską konstytucją prezydent kraju musi zaakceptować decyzję większości parlamentarzystów.
Nominacja Omara Karamiego jest wynikiem wielotysięcznych prosyryjskich manifestacji, do których doszło w tym tygodniu w Bejrucie. Zdaniem zagranicznych agencji, swój sprzeciw wobec wycofania wojsk syryjskich z Libanu manifestowało ponad pół miliona osób. Prosyryjskie demonstracje przyćmiły swoją skalą o wiele mniej liczne protesty zwolenników wycofania syryjskich wojsk.
Prezydent Syrii Baszar al-Assad ogłosił kilka dni temu, że wycofanie armii z Libanu będzie dwuetapowe i wojska najpierw przemieszczą się do Doliny Bekaa na wschodzie Libanu.
Agencja Reutera poinformowała wczoraj, że pierwsi syryjscy żołnierze wycofali się z Libanu już w nocy ze środy na czwartek, tysiące kolejnych zaś przygotowuje się do opuszczenia tego kraju.
JS
"Nasz Dziennik" 2005-03-11
Autor: ab