CBA zbada PZU?
Treść
Kolejne zawiadomienie o "niegospodarności w PZU SA" do Centralnego Biura Antykorupcyjnego złożył poseł Zygmunt Wrzodak. Ma on wątpliwości co do zasadności podpisywanych umów i wysokości kwot, na które one opiewają. Zarzuty te stanowczo odpiera PZU. Spółka przypomina, że sprawę analizowało Ministerstwo Skarbu Państwa i nie dopatrzyło się nieprawidłowości.
- Pierwsze zawiadomienie złożyłem w kwietniu. Jednak nie uzyskałem żadnych informacji na temat działań CBA w tej sprawie, dlatego w tym tygodniu złożyłem kolejne zawiadomienie - mówi poseł Zygmunt Wrzodak. Jedna z umów, która wzbudziła podejrzenia posła, została zawarta z niemiecką spółką Axel Springer Polska (wydawcą "Faktu", "Dziennika", "Newsweeka") na kwotę 300 tys. złotych. PZU miał zapłacić tę wysoką kwotę za coś, co - zdaniem posła Wrzodaka - nie doszło do skutku. - Planowano np. przygotowanie 12 spotkań, które organizuje Axel Springer w ramach "Regional Forbes Executive Meeting", i PZU płaci za to 300 tys. zł, a takich spotkań nie było - twierdzi poseł.
Kolejna umowa zawarta została ze spółką Sport Vision z Sopotu. Sport Vision miał zorganizować turniej piłki nożnej, na którym reklamował się PZU, za co ubezpieczyciel miał zapłacić 1,2 mln zł, co - zdaniem posła - wydaje się sumą zbyt wygórowaną.
Wrzodak informuje też o umowie ze spółką Media SKOK - wydawcą "Gazety Bankowej", na podstawie której PZU prenumeruje to pismo, jednak - według posła - jest ono rozdawane później uczniom i studentom.
Przedstawiciele PZU odpierają zarzuty. - Skąd poseł wie, że spotkania się nie odbyły - pyta Tomasz Brzeziński, rzecznik spółki. Jak informuje prezes Jaromir Netzel, ze spółką Sport Vision firma PZU Życie SA zawarła dwie umowy (reklamową i prewencyjną), w ramach których PZU Życie SA uczestniczył w sfinansowaniu Międzynarodowego Festiwalu Filmów i Programów Sportowych, co było realizacją umowy zawartej przez poprzedni zarząd. Z kolei - podkreśla Netzel - spółka Media SKOK nie otrzymała ze spółek Grupy PZU żadnych środków prewencyjnych i sponsoringowych, a umowę dotyczącą prenumeraty "Gazety Bankowej" i zamieszczania w niej reklam PZU podpisał na rynkowych zasadach. Prezes dodaje, że mając na względzie bankowo-ubezpieczeniowy profil tego tygodnika, umowa była zasadna.
Dwa tygodnie temu sprawą zarzutów posła Wrzodaka zajmowała się sejmowa Komisja Skarbu Państwa, która przyjęła dezyderat skierowany do resortu skarbu, w którym wnosi m.in. o odwołanie prezesa PZU. - Jednak prezes pozostał, minister skarbu widocznie dobrze ocenia pracę prezesa Netzela - mówi Brzeziński. - Poseł Wrzodak ma prawo składać wnioski, gdzie chce. Jednak zajmuje się tropieniem afer, które nie istnieją - dodaje.
Jak poinformował nas Temistokles Brodowski z CBA, Biuro jest służbą specjalną i nie informuje, co dzieje się z zawiadomieniami, które do niego wpływają. Dodał, że każda informacja jest sprawdzana i analizowana, jednak w konkretnej sprawie Biuro nigdy nie informuje, czy rozpocznie jakiekolwiek działania.
Paweł Tunia
"Nasz Dziennik" 2007-07-21
Autor: wa