Cameron nie da więcej żołnierzy
Treść
Goszczący wczoraj z pierwszą oficjalną wizytą w Afganistanie premier Wielkiej Brytanii David Cameron podkreślił, że jego kraj zamiast wysyłać kolejnych żołnierzy, skoncentruje się na szkoleniu do walki z terroryzmem lokalnego wojska i policji.
Podczas wspólnej konferencji prasowej z afgańskim prezydentem Hamidem Karzajem Cameron podkreślił, że Afganistan jest dla Wielkiej Brytanii "jedną z najważniejszych kwestii polityki zagranicznej" i zapewnił, że jego rząd nadal będzie wspierać ten kraj - informuje agencja Al Jazeera. Zastrzegł jednocześnie, iż nie oznacza to zwiększenia liczby brytyjskich żołnierzy stacjonujących w Afganistanie. - Nikt nie chce, aby brytyjscy żołnierze zostali w Afganistanie choćby dzień dłużej niż to niezbędne - powiedział.
Cameron zarzucał poprzedniemu rządowi Partii Pracy, że naraża na niebezpieczeństwo życie brytyjskich żołnierzy, nie zapewniając im wystarczającej liczby helikopterów i pojazdów opancerzonych. Zapowiedział, że zamierza przeznaczyć 67 mln funtów (98 mln USD) na walkę z improwizowanymi przydrożnymi ładunkami wybuchowymi, które zabijają dziesiątki żołnierzy zagranicznych kontyngentów rocznie, oraz na rozwijanie i doszkalanie afgańskiego wojska i policji. - To, czego pragniemy i co jest w interesie naszego narodowego bezpieczeństwa, to przekazanie Afganistanowi, że jest on w stanie przejąć kontrolę nad własnym bezpieczeństwem - podkreślił cytowany przez
Al Jazeerę Cameron.
Brytyjski kontyngent - liczący 9,5 tys. żołnierzy - jest drugim po amerykańskim kontyngentem zagranicznym w Afganistanie pod względem liczby wojska. Od początku operacji w 2001 roku poległo już niemal 300 Brytyjczyków.
Marta Ziarnik
Nasz Dziennik 2010-06-11
Autor: jc