Całym życiem oddany apostolstwu
Treść
Wczoraj po południu w miejscowości Mejszagoła zmarł ks. prałat Józef Obrembski, nazywany "patriarchą ziemi wileńskiej". Miał 105 lat i był najstarszym kapłanem na Litwie, a zarazem najstarszym Polakiem na Wileńszczyźnie.
Świętej pamięci ks. prałat Józef Obrembski, który całe swe życie poświęcił posłudze duszpasterskiej ludności Wileńszczyzny, za kilka dni obchodziłby 79. rocznicę święceń kapłańskich. Urodził się 19 marca 1906 roku w Skarżynie Nowym koło Zambrowa jako najstarszy z pięciorga dzieci Justyna Obrembskiego i Anny z domu Kołaczkowskiej. Po ukończeniu Liceum Ogólnokształcącego im. M. Kopernika w Ostrowi Mazowieckiej w 1925 roku przeniósł się do Wilna, gdzie wkrótce rozpoczął studia w tamtejszym seminarium duchownym, kształcąc się jednocześnie na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Stefana Batorego. Święcenia kapłańskie przyjął 12 czerwca 1932 roku z rąk ks. abp. Romualda Jałbrzykowskiego (1876-1955), metropolity wileńskiego. Zaraz po święceniach rozpoczął posługę duszpasterską w Turgielach.
Po zajęciu Wileńszczyzny przez Sowietów cudem uniknął śmierci. Jednak w 1950 roku komuniści pozbawili go prawa przebywania w parafii i został przeniesiony do miejscowości Mejszagoła. Mimo ograniczeń i zakazów ze strony komunistycznych władz prowadził szeroką działalność duszpasterską, udzielając - nierzadko potajemnie - sakramentów świętych czy katechizując dzieci. Mimo represji ze strony komunistów organizował również wsparcie dla wypędzonych księży, którzy - tak samo jak ubodzy i samotni - znajdowali u niego schronienie i pomoc. Opiekował się profesorami uniwersytetu wileńskiego, ratując zagrożonych przed wywózką.
Sebastian Karczewski
Nasz Dziennik 2011-06-08
Autor: jc