Byli agenci Stasi nie mają prawa do ochrony nazwiska i wizerunku
Treść
Jak donosi IAR w Niemczech sąd w Monachium wydał precedensowy wyrok w sprawie publikacji nazwiska i wizerunku byłych agentów służby bezpieczeństwa Stasi.
Sąd rozpatrywał skargę, jaką wniósł były współpracownik Stasi Herbert Graeser przeciw jednemu z administratorów strony internetowej, poświęconej działalności bezpieki we wschodnioniemieckim Erfurcie. Graeser domagał się od naukowca Joachima Heinricha usunięcia swojego zdjęcia z portalu internetowego.
Zdjęcie z końca 1989 roku pokazuje Graesera uczestniczącego w zajęciu przez mieszkańców Erfurtu centrali Stasi w tym mieście. Graeser uczestniczy w nim jako działacz na rzecz praw człowieka, za którego się podawał. Heinrich zaopatrzył jednak fotografię w opis, z którego wynika, że Graeser był od 1981 roku agentem Stasi i donosił na wielu opozycyjnych działaczy, także na Heinricha.
Były funkcjonariusz Stasi chciał usunięcia z internetu zdjęcia, a także podpisu podającego jego nazwisko oraz pseudonim operacyjny "Schubert". Sąd uznał jednak, że jego prawo do zachowania anonimowości ma w tym wypadku drugorzędne znaczenie wobec wolności opinii, informacji i badań naukowych. Pozwany Joachim Heinrich uznał wyrok za kamień milowy w procesie rozliczenia z historią NRD. Graeser może jednak złożyć apelację.
IAR 2009-04-15
Autor: wa
Tagi: sluzba bezpieczenstwa