Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Był darem dla kultury europejskiej

Treść

Był szczególnym darem dla uniwersytetu, Kościoła, kultury europejskiej - powiedział ks. abp Stanisław Wielgus, rozpoczynając w kościele akademickim KUL uroczystą koncelebrę w intencji zmarłego przed czterema laty o. prof. Mieczysława Alberta Krąpca, wielkiego filozofa i teologa, wieloletniego rektora KUL i głównego twórcy Lubelskiej Szkoły Filozoficznej.

W homilii ks. abp Wielgus podkreślił znaczenie o. prof. Krąpca jako wychowawcy wielu pokoleń wspaniałych myślicieli. - Czasy agresji bolszewickiej, czasy ideologii komunistycznej to czasy, w których trzeba było być i odważnym wojownikiem, i chytrym wężem, kimś, kto nie mając armat, ma rozum, ma inteligencję i potrafi walczyć przy pomocy tych darów o sprawy niezwykłej wagi - zaznaczył ks. abp Wielgus. - To był kapłan oddany całkowicie Bogu, wierny bezwzględnie zasadom chrześcijańskim, wierze chrześcijańskiej, ktoś, kogo możemy i powinniśmy naśladować w naszym życiu - dodał kaznodzieja.
Ojciec profesor Mieczysław Krąpiec, wzorem wielkich klasyków filozofii, stworzył autonomiczną, spójną i całościową interpretację rzeczywistości w postaci systemu filozoficznego. Jego centralną i podstawową dyscypliną jest metafizyka, której wielki myśliciel poświęcił najwięcej uwagi. Rocznicowe spotkania są okazją poznania dorobku filozoficznego śp. o. Krapca. - W poprzednich latach przedstawialiśmy jego koncepcję filozofii, filozofię kultury, antropologię filozoficzną, a w tym roku - filozofię prawa - podkreśla ks. prof. Andrzej Maryniarczyk, następca o. prof. Krąpca na Katedrze Metafizyki KUL.
Wykład poświęcony koncepcji filozofii prawa wygłosił prof. Marek Piechowiak, filozof prawa z Wyższej Szkoły Psychologii Społecznej, przed laty doktorant o. Krąpca. W rozmowie z "Naszym Dziennikiem" zaznacza, że dziś najcenniejsza w refleksji o. prof. Krąpca nad prawem, zwłaszcza prawem naturalnym, jest centralna myśl, iż u podstaw wszelkiego prawa jest relacja człowieka do dobra, a więc to, "że człowiek żyje po to, żeby osiągać dobro". - Jeżeli czytamy dziś w art. 1 Konstytucji RP, że Polska jest dobrem wspólnym wszystkich obywateli, to odnajdujemy myśl nieobcą Tomaszowi z Akwinu, do której odwoływał się o. Krąpiec, że celem prawa i państwa jest dobro wspólne rozumiane przede wszystkim jako dobro i rozwój poszczególnych członków społeczeństwa. Jemu ma służyć i prawo, i państwo. Jeżeli nie służy, jest prawem niesprawiedliwym - mówił.

Adam Kruczek

Nasz Dziennik Środa, 9 maja 2012, Nr 107 (4342)

Autor: au