Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Buzek kończy kadencję

Treść

Jerzy Buzek po raz ostatni prowadził w Strasburgu sesję plenarną Parlamentu Europejskiego, gdyż kończy się jego 2,5-roczna kadencja przewodniczącego PE.

Podsumowując ten czas, Jerzy Buzek powiedział na wstępie, że żadna instytucja na świecie nie jest nieśmiertelna, w tym także - jak dodał - Unia Europejska. W ten sposób przewodniczący PE doszedł od stwierdzenia, że jego kadencja przypadła w momencie, gdy zarówno Unia, jak i wiele innych państw weszło w głęboki kryzys ekonomiczny i gospodarczy, na który nikt nie był przygotowany. - Padliśmy ofiarą złudzeń, że UE może tak żeglować wiecznie, bez końca. Nie przygotowaliśmy naszych obywateli na trudniejsze czasy, nie utrzymywaliśmy dyscypliny. (...) Trzy lata temu kryzys "przepłynął" Atlantyk. Nie byliśmy na to przygotowani - podkreślił Buzek, zwracając się do zebranych. Zapewnił jednocześnie, że w czasie swojej kadencji sumiennie "służył państwu i europejskim obywatelom". - Robiłem wszystko, co w mojej mocy, aby państwa nie zawieść. Wiedziałem też, że mogę na państwa liczyć - dodał, dziękując eurodeputowanym, komisarzom oraz swoim poprzednikom i konkurentom za wspólną pracę. Ze szczególną dumą mówił także o przyjętym nowym kodeksie postępowania europosłów, który osobiście zaproponował po ujawnionej przez brytyjski tygodnik "Sunday Times" aferze korupcyjnej wśród deputowanych PE (kilku z nich przyłapano na braniu łapówek w zamian za przeforsowanie korzystnych dla lobbystów zmian). Wspomniany kodeks wprowadza nowe zasady kontaktów polityków z lobbystami oraz nakazuje eurodeputowanym składanie deklaracji o dodatkowych zarobkach.
Kadencja Jerzego Buzka na stanowisku przewodniczącego PE wygasa 17 stycznia 2012 roku. Parlament wybierze wtedy jego następcę, którym na kolejne 2,5 roku zostanie obecny lider socjalistów Martin Schulz.

Marta Ziarnik

Nasz Dziennik Piątek, 16 grudnia 2011, Nr 292 (4223)

Autor: au