Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Buntownik nie żyje

Treść

Gruzińskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych potwierdziło, że w trakcie zatrzymania zginął żołnierz Gia Krialaszwili, jeden z podejrzanych w sprawie buntu w bazie Muchrowani. Dwóch innych podejrzanych odniosło rany w strzelaninie, jaka wywiązała się w trakcie pościgu.

Obrońca z urzędu Sozar Subari oraz współprowadzący sprawę adwokat Onise Mebonia poinformowali dzień wcześniej, że brat Koby Otanadze, Jimszer, jego była żona Gulo Zaridze oraz syn Giorgi Otanadze zostali aresztowani, jednakże sam fakt zatrzymania nie został "formalnie odnotowany" i jego okoliczności nie są jasne.
W krótkim oświadczeniu gruzińskie MSW potwierdziło wczoraj śmierć Krialaszwilego oraz ranienie Koby Otanadze i Levana Ameridze. Jako przyczynę podano opór, jaki stawiali przy zatrzymaniu przez policję wszyscy trzej byli poszukiwani w związku z ich udziałem w udaremnionym 5 maja buncie armii. Zdaniem lekarzy, życiu rannych nie zagraża niebezpieczeństwo.
W czwartek rano policja otrzymała informację, że na obrzeżach stolicy państwa, Tbilisi, ukrywa się trzech poszukiwanych spiskowców. Zlokalizowano pojazd, którym usiłowali zbiec. Kiedy jednak nie zatrzymał się na żądanie, a siedzący w nim mężczyźni otworzyli ogień w kierunku funkcjonariuszy, ci odpowiedzieli strzałami. O miejscu pobytu i planach byłych wojskowych najprawdopodobniej poinformowała anonimowa osoba, skuszona oferowaną przez władze nagrodą 120-130 tys. dolarów.
AW
"Nasz Dziennik" 2009-05-22

Autor: wa