Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Bunt przeciw Putinowi

Treść

"Rosja bez Putina", "Jesteśmy za sprawiedliwością", "Chcemy przywrócenia wyborów" - pod takimi hasłami opozycja zorganizowała w sobotę nielegalny wiec w Petersburgu. Jednak rosyjska policja brutalnie rozpędziła manifestację. Według organizatorów i świadków, zatrzymano i pobito kilkaset osób.

Kilka tysięcy zwolenników liberalnej i lewicowej opozycji przeszło główną ulicą Petersburga, protestując przeciwko dławieniu demokracji w Rosji - poinformowała agencja Associated Press. Władze miasta nie wydały zgody na marsz, a jedynie na wiec w miejscu oddalonym od centrum. Organizatorzy zlekceważyli jednak zakaz i przeszli Newskim Prospektem. Wówczas doszło do interwencji policji. Według jednego z organizatorów protestu, szefa Zjednoczonego Frontu Obywatelskiego, byłego mistrza świata w szachach Garriego Kasparowa, zatrzymano 200-
-300 demonstrantów. Protestujący nieśli transparenty z napisami: "Rosja bez Putina", "Jesteśmy za sprawiedliwością" i "Chcemy przywrócenia wyborów". Niektórzy wznosili hasła: "Putin jest bardzo zły" i "Kasparow to człowiek uczciwy".
Według AP, protestujący domagali się zdymisjonowania burmistrz Walentiny Matwijenko, bliskiej współpracownicy Putina, oskarżanej o korupcję i brak kompetencji.
Do protestu - przypomina PAP - doszło przed marcowymi wyborami do władz miasta, z których pod pretekstem nieprawidłowości proceduralnych wyeliminowano liberalną partię Jabłoko.
KP
"Nasz Dziennik" 2007-03-05

Autor: wa