Bundeswehra wyrzuciła 4 z 6 żołnierzy, którzy sprofanowali ludzkie szczątki
Treść
Zidentyfikowano już sześciu uczestników (opisanej wczoraj) makabrycznej zabawy niemieckich żołnierzy w Afganistanie ludzką czaszką - poinformowało federalne ministerstwo obrony. Czterech z nich zostało natychmiast dyscyplinarnie zwolnionych z Bundeswehry. Niemcy boją się teraz zemsty islamistów.
Po ujawnieniu zdjęć, na których wi dać, jak grupa niemieckich żołnierzy biorących udział w misji pokojowej w Afganistanie zabawia się ludzką czaszką, w Niemczech nie milkną głosy oburzenia. Zachowanie niemieckich żołnierzy potępili zarówno politycy oraz dowództwo Bundeswehry, jak i niemieckie społeczeństwo.
Jak poinformowało ministerstwo obrony, zidentyfikowano sześciu uczestników tego makabrycznego zajścia ("żartu" - tak go nazwali uczestniczący w nim żołnierze). Wyjaśnień na temat skandalicznego incydentu udzielał osobiście szef niemieckiego resortu obrony Franz Jung (CDU), który poinformował, iż zrobi wszystko, aby całkowicie i szybko wyjaśnić wszystkie okoliczności tego zajścia. Czterech żołnierzy, którzy brali udział w tym zdarzeniu, natychmiast zostało zwolnionych ze służby - stwierdził Jung. Jak poinformowało wczoraj niemieckie radio (Deutschlandfunk), jeden z żołnierzy przyznał się do popełnienia tego czynu, czyli do bezczeszczenia ludzkich szczątków.
Po ujawnieniu tych informacji Niemcy obawiają się możliwych ataków terrorystycznych. Przewodniczący Związku Niemieckich Żołnierzy, Bernhard Gertz, w wywiadzie dla stacji telewizyjnej Phoenix stwierdził, że niemieckim żołnierzom grozi znacznie większe niż dotychczas niebezpieczeństwo skierowanych przeciwko nim zamachów terrorystycznych. - To wydarzenie w rzeczywistości może obrócić się przeciwko nam w całym arabskim i islamskim świecie - powiedział Gertz i dodał, że "dowódcy w Afganistanie muszą się teraz poważnie zastanowić nad tym, jak zareagować na taką sytuację".
Jednak - jak powiedział nam płk Ingo Gerhartz z biura prasowego niemieckiego MON - do tej pory nie wydano żadnych rozkazów w związku z zagrożeniem potencjalnymi atakami. - Nie wprowadzamy żadnych sytuacji wyjątkowych, być może jedynie poza ogólnym zwiększeniem czujności żołnierzy - powiedział oberstleutnant.
Jednak według hamburskiego dziennika "Bild Zeitung", niemieckie MSZ wydało rozporządzenie, aby wzmóc ochronę niemieckich obiektów dyplomatycznych w krajach islamskich.
Waldemar Maszewski, Hamburg
"Nasz Dziennik" 2006-10-27
Autor: wa