Bundestag dał pieniądze na projekt Steinbach
Treść
Izba niższa niemieckiego parlamentu przyznała milion euro w budżecie na przyszły rok na utworzenie w Berlinie stałej placówki upamiętniającej przesiedlenia Niemców po II wojnie światowej, m.in. z zachodnich ziem Polski. Szefowa niemieckiego Związku Wypędzonych Erika Steinbach nie ukrywa, że liczy, iż pieniądze zostaną przeznaczone na forowane przez nią Centrum przeciwko Wypędzeniom. Na razie posłowie przyznali dotację na przekształcenie wystawy Steinbach "Wymuszone drogi. Ucieczka i wypędzenie w Europie XX wieku" w ekspozycję objazdową, która będzie pokazywana w innych - poza Berlinem - miastach Niemiec.
Jak poinformował w piątek Jochen Konrad Fromme, przewodniczący parlamentarnego zespołu ds. przesiedleńców i uciekinierów w klubie parlamentarnym CDU/CSU i jednocześnie członek komisji budżetowej, polityk chadecki - wraz z szefową Związku Wypędzonych Eriką Steinbach - zadaniem i rolą planowanej przez rząd placówki ma być dokumentacja i upamiętnienie powojennych przymusowych wysiedleń Niemców z Europy Środkowej i Wschodniej.
Podczas obecnej debaty budżetowej na rok 2007 po raz pierwszy stwierdzono, że będzie przyznana konkretna pomoc na budowę - jak to określono w umowie koalicyjnej - widocznego znaku wypędzeń. Według zapisu, "widoczny znak" musi przypominać o krzywdzie wypędzeń i musi piętnować przymusowe przesiedlenia ludności jako instrument polityki. Czy będzie to forsowane przez Erikę Steinbach Centrum przeciwko Wypędzeniom? Tego politycy niemieccy nie precyzują. Minister stanu ds. kultury i mediów Bernd Neumann sugeruje, że planowana instytucja będzie zbudowana na bazie prezentowanej w ubiegłym roku przez bońskie muzeum - Dom Historii RFN - wystawy "Ucieczka, wypędzenie, integracja", pokazywanej ostatnio m.in. w Berlinie.
Wiadomo jednak, że jedną czwartą z przyznanego miliona euro posłowie przeznaczyli na przekształcenie wystawy Eriki Steinbach "Wymuszone drogi. Ucieczka i wypędzenie w Europie XX wieku" w ekspozycję objazdową, która będzie pokazywana w innych miastach Niemiec. Ponadto Bundestag utrzymał dotacje na działalność kulturalną niemieckich organizacji przesiedleńców. Otrzymają oni w przyszłym roku 13,9 mln euro.
Jochen Konrad Fromm liczy, że w proces upamiętnienia niemieckich wypędzonych włączą się wszystkie landy i większość niemieckich gmin i miast. Przypomniał, że do tej pory Centrum przeciwko Wypędzeniom czynnie popiera 400 niemieckich gmin i miast.
Berliński adwokat Stefan Hambura podkreśla, że decyzja Bundestagu jest przykładem poparcia Eriki Steinbach przez niemieckie władze i jest bezpośrednio związana z zanikiem jakichkolwiek działań polskiej strony w kierunku wspierania różnych polskich inicjatyw - na przykład budowy centrum polskiej martyrologii. Działalność Związku Wypędzonych już od wielu lat powoduje napięcia przede wszystkim pomiędzy Polską a Niemcami, ale także między Berlinem a Pragą. Szczególnie w Warszawie żądanie Steinbach budowy w Berlinie Centrum przeciwko Wypędzeniom wywołuje falę ostrej krytyki i liczne protesty.
Waldemar Maszewski, Berlin
"Nasz Dziennik" 2006-11-13
Autor: wa