Budzić sumienie Narodu
Treść
Bezkarne znieważanie krzyża, niszczenie Pisma Świętego, które ma miejsce w naszej Ojczyźnie, to wynik odejścia od obiektywnej prawdy, dobra i piękna, w miejsce których, jako równouprawnione, szerzą się pseudokultury, satanizm. Przed ogromnymi niebezpieczeństwami duchowymi dla naszego Narodu przestrzegał ks. abp Józef Michalik, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski. W katedrze w Tarnowie odbyły się wczoraj jubileuszowe uroczystości z okazji 225-lecia powstania diecezji tarnowskiej.
Mszę św. dziękczynną, której przewodniczył ks. abp Józef Michalik, koncelebrowali bardzo licznie przybyli kapłani i biskupi, wśród nich także ci pochodzący z diecezji tarnowskiej. W homilii przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski odniósł się do wielu bolesnych spraw, które dzieją się w naszej Ojczyźnie. Ubolewał nad bezkarnym znieważaniem krzyża i Pisma Świętego, co niedawno zostało uznane za "wyraz artystyczny". Nawiązał tym samym do sytuacji uniewinnienia przez polski sąd Adama Darskiego "Nergala", który na jednym ze swoich koncertów porwał Pismo Święte. Kaznodzieja podkreślał również, że takie przypadki, jak znieważanie krzyża, to wielkie nieszczęście, bo nie tylko zostaje podeptany święty symbol, ale podeptany zostaje także "człowiek Boży w człowieku". Przewodniczący KEP wskazywał też na źródła takich zachowań. - Nurt liberalny, a właściwie postmodernistyczny w etyce, którego istotą jest dzisiaj odejście od obiektywizmu, od obiektywnej prawdy, od obiektywnego dobra i od obiektywnego piękna, powoduje, że szerzą się pseudokultury, że szerzy się satanizm i że to jest równouprawnione. Nie! Zło, nihilizm, przekreślenie dobra nigdy nie może być zestawiane z dobrem jako takim, z prawdą, która jest jedna, i z pięknem, które nie rani, nie obraża, ale podnosi ducha - mówił metropolita przemyski.
Jako kolejne niebezpieczeństwo i zagrożenie w dzisiejszych czasach kaznodzieja wskazał zjawisko rozdzielania wiary od życia. Odnosząc się do sytuacji, w których chrześcijanie, katolicy mówią: "Jestem wierzący, ochrzczony, ale w kwestii aborcji, zapłodnienia in vitro mam "swoje zdanie"", wskazywał, że to jest relatywizm. - Boże prawo trzeba zachować, a nie nim manipulować - podkreślił ks. abp Józef Michalik. Dziękował też wszystkim, którzy mają dziś odwagę budzić sumienia w naszym Narodzie. Dziękował środkom przekazu: Radiu Maryja, Telewizji Trwam, tygodnikom katolickim czy gazetkom parafialnym, za to, że budzą sumienia.
Ksiądz arcybiskup jako wielkie niebezpieczeństwo duchowe wskazał zanik wrażliwości na sprawy, które zdecydują o przyszłości naszego Narodu i Kościoła. Wskazał, że wierność Bożemu prawu, wierność Ewangelii, krzyżowi to podstawy naszej egzystencji. Natomiast fundamentem, który pozwala stawić czoła trudnym wyzwaniom współczesności, siłą każdej społeczności jest chrześcijańska rodzina, wierność tradycji. Właśnie przykładem takiej społeczności jest diecezja tarnowska, "ziemia świętych i błogosławionych", w której jest żywa wiara i zdrowa pobożność. Na jej terenie istnieje ponad 400 parafii, największe w Polsce seminarium duchowne, jest ogromne zaangażowanie misyjne.
W tarnowskiej katedrze zgromadzonych witał ks. bp Wiktor Skworc, ordynariusz tarnowski. Podkreślił, że uroczystość jest dziękczynieniem nie tyle za wieki funkcjonowania struktur, ile podziękowaniem za pokolenia mieszkańców ziemi świętych i błogosławionych, którzy w minionym czasie na różnych płaszczyznach i w różnych sferach życia społecznego współtworzyli historię diecezji, budując na ewangelicznym fundamencie prawdy, miłości i wierności. Diecezję tarnowską utworzył 13 marca 1786 roku Papież Pius VI bullą "In suprema beati Petri cathedra". n
Małgorzata Bochenek
Nasz Dziennik 2011-09-09
Autor: au