Budujmy nowe, lepsze życie

Treść

Wszyscy ukierunkowani jesteśmy ku zmartwychwstaniu - przypomniał w orędziu wielkanocnym ks. kard. Józef Glemp, Prymas Polski. Jak podkreślił, powołaniem każdego chrześcijanina jest podjęcie wewnętrznego wysiłku, by żyć lepiej. W Poranek Wielkanocny ksiądz kardynał odprawił Mszę Świętą rezurekcyjną w kościele Matki Bożej Wspomożycielki Wiernych na warszawskiej Chomiczówce. Natomiast ks. abp Kazimierz Nycz, ordynariusz warszawski, przewodniczył Rezurekcji w parafii pw. bł. Władysława z Gielniowa, a ks. abp Henryk Hoser, biskup warszawsko-praski - w katedrze św. Floriana.

Ksiądz kardynał Glemp przypomniał, że śmierć Chrystusa i złożenie Go do grobu "nie przeszkodziło tej sile zmartwychwstania, z jaką on własną mocą poderwał się do nowego życia". Jak podkreślił, dla chrześcijanina jest to podstawa do nowego spojrzenia na śmierć, która zostaje zwyciężona i jest przejściem do nowego życia.
- Wiara w zmartwychwstanie jest naszym "być albo nie być" chrześcijaństwa - mówił z kolei ks. abp Nycz podczas Mszy św. na warszawskim Ursynowie. Metropolita warszawski w wielkanocnym kazaniu zwrócił uwagę, że św. Paweł, któremu jest poświęcony obecny rok w Kościele, jest "najbliższym nam apostołem", gdyż nie widział Jezusa na własne oczy, ale spotkał go poprzez wiarę. - Nasza droga do zmartwychwstania i wiary powinna być podobna do wiary św. Pawła - mówił, przypominając słowa Apostoła, że "jeżeli Chrystus nie zmartwychwstał, daremna jest nasza wiara". - Musi przyjść moment, że to wszystko, co z czasem stało się tradycją i zwyczajem, musi ożyć w osobistym spotkaniu z Chrystusem - podkreślił ks. abp Nycz.
W homilii wygłoszonej w katedrze św. Floriana na warszawskiej Pradze ks. abp Henryk Hoser wyjaśnił, że Jezus Zmartwychwstały pokazuje nam swoje Ciało, które będzie i naszym ciałem po naszym zmartwychwstaniu. - Ważne jest, byśmy wiedzieli, że czeka nas zmartwychwstanie. Wówczas inaczej będziemy patrzeć na ludzkie ciało - podkreślił ks. abp Hoser. Jak zaznaczył, Zmartwychwstanie Chrystusa przypomina, że ostateczny cel naszego życia jest w górze, w niebie, tam, gdzie przebywa Chrystus Zmartwychwstały ze swoją ludzką duszą i ciałem. - Gdy planujemy nasze życie, bierzmy wzory z góry, a nie z dołu. Bierzmy przykłady z życia tych, którzy do tego nieba doszli, z życia świętych - zachęcał ksiądz arcybiskup.
Ordynariusz warszawsko-praski podkreślił, że staniemy się prawdziwymi uczniami Jezusa wtedy, gdy Go spotkamy, ale jak zauważył, dzisiaj zbyt często jesteśmy zamknięci na Boga, a tymczasem "Zmartwychwstały Chrystus przychodzi do nas, by dać nam wszystko, co najlepsze: szczęście, radość, sprawiedliwość, pokój, nadzieję i zmartwychwstanie ciała".
Maria Popielewicz, KAI
"Nasz Dziennik" 2009-04-14

Autor: wa