Budują swój rząd
Treść
Zapowiedziała to Narodowa Rada Libijska po zajęciu przez jej oddziały miasta Sabha na południu Libii. - Kontrolujemy całkowicie miasto Sabha. Wszyscy, w tym zwolennicy Muammara Kaddafiego, są teraz za rewolucją - powiedział wczoraj przedstawiciel NRL w tym regionie Abdelmadżid Seifennasr, dodając, że pozostało już tylko kilka małych punktów oporu do zlikwidowania. Informację tę potwierdził także cytowany przez PAP Mohamed Wardugu, który reprezentuje w Bengazi walczącą w tym regionie z siłami Kaddafiego brygadę "Tarcza Pustyni". Dodał on, że po zajęciu lotniska, cytadeli i koszar popierający NRL bojownicy posuwają się naprzód w kilku dzielnicach. I jak informuje agencja dpa, siły NRL odnotowują w walce o ostatnie bastiony Kaddafiego kolejne sukcesy. Wyjątek stanowi jedynie miasto Bani Walid, gdzie - jak twierdzą przeciwnicy pułkownika Kaddafiego - żołnierze byłego dyktatora wykorzystują cywilów jako żywe tarcze. W nocy z poniedziałku na wtorek miało dojść do zabicia 11 młodych ludzi podejrzewanych o sprzyjanie NRL. Jednak pomimo oporu w Bani Walid przedstawiciele NRL są dobrej myśli i podkreślają, że przejęcie całkowitej kontroli nad krajem pozostaje już tylko kwestią dni. Przebywający w Nowym Jorku przedstawiciel Rady Mahmud Dżibril powiedział wczoraj, że Libia będzie miała rząd "maksymalnie za 10 dni". Sprawujący obecnie funkcję tymczasowego premiera we władzach powstańczych Dżibril zapowiedział podczas spotkania ministrów spraw zagranicznych krajów grupy G8 w Nowym Jorku, że ministrowie nowego rządu "zostaną wybrani zarówno z zachodnich, jak i ze wschodnich rejonów kraju".
MBZ
Nasz Dziennik 2011-09-22
Autor: au