Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Brytyjczycy nie wydadzą Wolińskiej

Treść

Władze Wielkiej Brytanii odmówiły wszczęcia procedury ekstradycyjnej Heleny Wolińskiej-Brus podejrzanej o bezprawne aresztowania szesnastu osób, w tym bohaterskiego gen. Augusta Fieldorfa "Nila". Powodu nie podano. Oznacza to fiasko wieloletnich starań strony polskiej o osądzenie stalinowskiej prokurator. IPN zastanawia się, czy nie wysłać za nią Europejskiego Nakazu Aresztowania.

Jak poinformował nas wczoraj prokurator Paweł Karolak, naczelnik warszawskiego pionu śledczego Instytutu Pamięci Narodowej, w którym prowadzone jest postępowanie wobec Heleny Wolińskiej-Brus, strona brytyjska przekazała poprzez Ministerstwo Sprawiedliwości decyzję odmawiającą wszczęcia postępowania, które zmierzałoby do ekstradycji stalinowskiej prokurator. - Jesteśmy tym zaskoczeni, liczyliśmy na to, że to postępowanie pójdzie etap dalej - oświadczył Karolak.
Reakcją Ministerstwa Sprawiedliwości na tę decyzję było wysłanie zapytania, czy przysługuje od niej odwołanie. - Jeśliby przysługiwało takie zażalenie, to oczywiście wykorzystamy je i będziemy skarżyć - zapowiada Karolak. - Jeżeli nie, to będziemy się zastanawiać, czy w takim przypadku nie będziemy mogli skorzystać z Europejskiego Nakazu Aresztowania - podkreśla. Jednak, jak zaraz dodaje, przeprowadzone wstępne ekspertyzy wskazują, że nie jest możliwe stosowanie ENA w przypadku wcześniejszej odmowy ekstradycji. Oznacza to fiasko wieloletnich starań strony polskiej o osądzenie przed polskim sądem stalinowskiej prokurator.
Nie jest znane uzasadnienie odmowy wszczęcia postępowania, ale - jak zwracał wcześniej uwagę w rozmowie z nami prof. Witold Kulesza, szef pionu śledczego IPN - może chodzić tu o różnice w strukturze sądownictwa zachodzące między Wielką Brytanią a Polską. Zgodnie z naszym prawem, była stalinowska prokurator odpowiadałaby przed sądem wojskowym, który jest wydzielonym pionem do sądzenia żołnierzy. W Wielkiej Brytanii takie sądy funkcjonują jedynie w okresie wojny, a jedną z zasad ekstradycji jest niepogarszanie sytuacji prawnej osoby przekazywanej do innego państwa.
IPN zarzuca Wolińskiej (właściwie Fajdze Mindlak-Danielak), że w latach 1950-1953 jako prokurator Naczelnej Prokuratury Wojskowej bezprawnie pozbawiła wolności 16 osób, w tym gen. Augusta Emila Fieldorfa ps. "Nil", legendarnego przywódcę Armii Krajowej. Wolińska od 1968 r. przebywa w Wielkiej Brytanii. Pierwszy wniosek o jej ekstradycję wystosowano w 1999 r. Kolejny, dwa lata później, podpisał ówczesny minister sprawiedliwości Lech Kaczyński.
Pół roku temu Ministerstwo Obrony Narodowej po przeprowadzonej kontroli zawiesiło wypłacanie Wolińskiej wojskowej emerytury wynoszącej ok. 1,5 tys. zł. Okazało się, że stalinowskiej prokurator brakowało tzw. wysługi lat. Zgodnie z prawem, żeby ubiegać się o tego typu świadczenie, należało przepracować w wojsku 15 lat. Tymczasem Wolińska przepracowała 14 lat, 1 miesiąc i 6 dni. Za brakujący okres uznano jej przynależność do GL-AL. Jak poinformowano nas w biurze rzecznika prasowego MON, pozbawienie Wolińskiej emerytury ma charakter stały. Stalinowska prokurator nie odwoływała się od tej decyzji.
Zenon Baranowski

"Nasz Dziennik" 2006-08-01

Autor: wa