Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Bruksela da i zabierze

Treść

Komisja Europejska chce wzmocnić i rozciągnąć poza strefę euro sankcje dyscyplinujące dla zadłużonych krajów eurostrefy. Karą dla kraju za nadmierne zadłużenie będzie odebranie funduszy strukturalnych.
Kraje nadmiernie zadłużone, które na wezwanie KE nie zredukują nadmiernego deficytu i będą nadal brnęły w zadłużenie, nie będą mogły korzystać z unijnych funduszy strukturalnych - przewiduje budząca spore kontrowersje propozycja Komisji Europejskiej. Sankcja nakładana ma być na kraje nieprzestrzegające dyscypliny automatycznie - najpierw w postaci zawieszenia, a potem cofnięcia przyznanych funduszy. Możliwość odebrania pieniędzy dotyczyłaby wszystkich funduszy, a więc regionalnych, rozwoju obszarów wiejskich, rozwoju rybołówstwa oraz funduszu spójności. Jedynym wyjątkiem pozostaną dopłaty bezpośrednie dla rolników oraz fundusz na badania naukowe, których to pieniędzy KE nie będzie mogła wycofać.
Dotychczas KE miała możliwość odebrania krajom pieniędzy na podstawie Paktu Stabilności i Wzrostu, ale dotyczyło to wyłącznie środków z funduszu spójności. Sankcję tę można było stosować tylko wobec krajów najbiedniejszych, bo tylko one z tego funduszu korzystają. Tymczasem możliwość cofnięcia wszystkich unijnych funduszy pozostających w rękach KE spowoduje, że zyska ona narzędzie dyscyplinowania nie tylko najbiedniejszych, ale także bogatych krajów Unii Europejskiej, których niektóre regiony korzystają w ograniczonym zakresie z unijnego wsparcia. Równocześnie dla biednych państw kary staną się niewspółmiernie bardziej dotkliwe.

Małgorzata Goss

Nasz Dziennik Czwartek, 6 października 2011, Nr 233 (4164)

Autor: au