Breivik oskarżony

Anders Behring Breivik został oficjalnie oskarżony o akt terroryzmu, w wyniku którego zginęło 77 osób. Wczoraj akt oskarżenia wobec Norwega, który dokonał masakry w czasie dwóch ataków: w Oslo i na wyspie Utoya, odczytał prokurator Svein Holden.

Ponadto 33-letniego Andersa Breivika oskarżono o dokonanie zabójstwa z premedytacją. Zdaniem prokuratora, mężczyzna był w czasie przeprowadzania zamachów w stanie psychozy i dlatego powinien zostać przetransportowany do zakładu zapewniającego stałą opiekę i kontrolę jego zdrowia psychicznego. Za stawiane zarzuty Breivikowi grozi do 21 lat więzienia, lecz zgodnie z norweskim prawem jego pobyt za kratami może być przedłużany tak długo, jak długo sąd będzie uznawał, że stanowi on zagrożenie dla społeczeństwa.
Mężczyzna przyznał się do podłożenia bomby w centrum Oslo, która zabiła osiem osób, a następnie zastrzelenia 69 osób, które przebywały na obozie letnim na wyspie Utoya. Ponadto, jak poinformował Holden, ponad 800 osób złożyło akty oskarżające Breivika o próbę zabójstwa tego dnia.
Jak poinformowali prawnicy oskarżonego, zachował on całkowity spokój podczas 30-minutowego odczytywania zarzutów przez prokuratora. Wkrótce Norweg ma przejść kolejne badania psychiatryczne szacujące stopień jego niepoczytalności. Wcześniejsze ustalenia biegłych, stwierdzające, że Breivik jest obłąkany, były szeroko podważane w norweskich mediach. Część lekarzy i prawników przekonywała, że badania i ekspertyza były przygotowane powierzchownie, przez co terrorysta może uniknąć odpowiedzialności karnej i zamiast do więzienia, trafi do szpitala psychiatrycznego. Pojawiły się nawet opinie, że norweskie prawo i praktyka karna są zbyt łagodne dla takich przestępców jak Breivik i zasadniczo dla morderców i sprawców innych ciężkich przestępstw. Wielu z nich odsiadywało w Norwegii kary więzienia o wiele niższe niż w innych państwach.

Łukasz Sianożęcki