Bombardowania - i Libanu, i Izraela
Treść
Lotnictwo Izreala zbombardowało południową dzielnicę Bejrutu Dahija. Zdaniem świadków, wybuchło około 8 do 10 pocisków. Inne źródła podają, że ten rejon mogło trafić nawet 20 bomb.
Atak został przeprowadzony prawdopodobnie z izraelskiego okrętu wojennego. Hezbollah poinformował, że celem mógł być przywódca organizacji szejk Hasan Nasrallah.
Bombardowanie Bejrutu przeprowadzono tuż przed ogłoszeniem przez Izrael zgody na warunki rezolucji ONZ. Izraelska minister spraw zagranicznych Tzipi Livni powiedziała, że wojska jej kraju wycofają się tylko wtedy, gdy zostaną zastąpione przez siły międzynarodowe i libańskie. W sumie w Libanie południowym ma być rozmieszczonych 30 tysięcy wojskowych, czyli tylu, ilu żołnierzy izraela operuje obecnie w tym regionie.
A na północny Izrael spadło dziś ponad 250 rakiet wystrzelonych przez libański Hezbollah. Według izraelskiej armii, jest to największa liczba wystrzelonych jednego dnia rakiet od początku trwającego ponad miesiąc konfliktu.
Do zawieszenia broni ma dojść od jutra o godziny 7.00 naszego czasu. Przewiduje to zaakceptowana przez Izrael i Liban rezolucja Rady Bezpieczeństwa ONZ.
IAR
"Polskie Radio" 2006-08-13
Autor: wa