Boją się słusznych roszczeń
Treść
Rosja oświadczyła wczoraj, że czuje się zwolniona z obowiązku przestrzegania traktatów granicznych z Estonią, dodając, że uważa sprawę określenia przebiegu granicy rosyjsko-estońskiej za otwartą i wymagającą nowych negocjacji. Rosyjskie MSZ poinformowało, że "jest zmuszone zainicjować procedurę (...) zmierzającą do zdjęcia z Rosji (...) zobowiązań" w sprawie "umów granicznych z Estonią" po tym, gdy ta ostatnia "nie dotrzymała obietnic", złożonych przy okazji podpisywania traktatów.
W ubiegłą środę MSZ Rosji ogłosiło, że rosyjski rząd nie przekaże traktatów granicznych z Estonią do ratyfikacji przez Dumę Państwową i Radę Federacji, gdyż parlament estoński wniósł do preambuły tych dokumentów poprawki "niemożliwe do zaakceptowania". Zdaniem rosyjskiego MSZ, Tallin nie dotrzymał obietnic, złożonych przy okazji podpisywania traktatów i w istocie rzeczy storpedował ratyfikację tych dokumentów.
Parlament Estonii ratyfikował umowy 20 maja, wprowadzając jednak do preambuły zmiany. W toku debaty ratyfikacyjnej do preambuły włączył zapis odwołujący się do deklaracji estońskiego Zgromadzenia Państwowego (parlamentu) z 7 października 1992 r., w którym wcielenie Estonii do ZSRS określono jako "bezprawną aneksję" i "agresję". Estońscy deputowani zapisali w niej również, że dzisiejsza Estonia jest prawną spadkobierczynią Republiki Estońskiej, proklamowanej w 1918 r., a także to, że układ pokojowy z Tartu z roku 1920 zachowuje ważność mimo zmiany zawartego w nim sformułowania o granicy państwowej.
Na mocy układu z Tartu w skład Estonii wchodzą ziemie dzisiejszego rejonu peczorskiego (obwód pskowski) i Iwangorod (obwód leningradzki). Rosja uważa ów układ za nieważny. Nie uznaje też włączenia Estonii do ZSRS za aneksję, a samej republiki - za spadkobierczynię państwa utworzonego w 1918 roku.
Moskwa obawia się, że preambuła w wersji zatwierdzonej przez parlament Estonii może zostać wykorzystana do zgłoszenia przez Tallin roszczeń terytorialnych i finansowych wobec Rosji. Szefowie dyplomacji Rosji i Estonii: Siergiej Ławrow i Urmas Paet - podpisali 18 maja w Moskwie dwie umowy o granicy lądowej i morskiej. Wyznaczają one zarazem odcinek wschodniej granicy Unii Europejskiej i NATO z Rosją.
Umowy - jak zauważyła wówczas strona rosyjska - zatwierdzają przebieg granicy w jej obecnym kształcie, który - z niewielką korektą - odpowiada granicy administracyjnej między dwiema republikami byłego ZSRS - rosyjską (RFSRR) i estońską (ESRR). Teksty umów wynegocjowano już w roku 1996. Parafowano je w 1999 roku.
KWM, PAP
"Nasz Dziennik" 2005-06-28
Autor: ab