Bogaci debatują o pomocy dla biednych
Treść
Pomoc biednym krajom Afryki i przeciwdziałanie ociepleniu klimatu - to główne tematy rozpoczynającego się dziś w Szkocji szczytu G-8, czyli najbogatszych państw świata i Rosji. Wczoraj o tym spotkaniu i jego inicjatywach rozmawiali najbardziej nim zainteresowani przywódcy krajów afrykańskich, którzy wyrazili swoje oczekiwania co do działań mogących, ich zdaniem, skutecznie zwalczać biedę na Czarnym Kontynencie.
Przywódcy Wielkiej Brytanii, Francji, Stanów Zjednoczonych, Japonii, Niemiec, Włoch, Kanady oraz Rosji będą debatować w luksusowym hotelu w Gleneagles, położonym wśród malowniczych szkockich gór, o walce z biedą. VIP-ów i okolicznych mieszkańców chronić ma 10 tys. policjantów, co będzie kosztować około miliona funtów.
Gospodarz szczytu, brytyjski premier Tony Blair, proponuje przekazanie biednym państwom pomocy w wysokości 50-100 miliardów USD rocznie przez okres kolejnych dziesięciu lat.
Obradujący wczoraj w libijskim mieście Syrta przywódcy Unii Afrykańskiej mówili, że oprócz pomocy finansowej oczekują także zniesienia barier celnych na ich towary i redukcji zadłużenia - poinformowała Agencja Reutera. Według obserwatorów, porozumienie w sprawie pomocy finansowej dla biednych krajów Afryki wydaje się realne, ale nieznana jest jej ostateczna kwota. Do udzielenia wsparcia przez G-8 i redukcji długów wzywał w minioną niedzielę Ojciec Święty Benedykt XVI.
Natomiast USA prawdopodobnie storpedują ugodę w sprawie emisji gazów cieplarnianych. Prezydent George W. Bush powtarza, że jego administracja nie zaakceptuje tzw. protokołu z Kioto, który niedawno wszedł w życie, a poza tym nie ma naukowych dowodów, że redukcja emisji dwutlenku węgla, do czego zmusza ten dokument, wpływa na ocieplenie się klimatu. Najbardziej wpływowi przywódcy poruszą również problemy Bliskiego Wschodu, walki z terroryzmem i z rozprzestrzenianiem broni nuklearnej.
Kolejny temat, wiążący się z dwoma poprzednimi, to szalejące w ostatnich tygodniach ceny ropy, które wzrosły dwukrotnie w ciągu ostatnich dwóch lat. Ceny ropy obciążają gospodarki nie tylko biednych krajów Afryki i Ameryki Środkowej, ale także bogatych państw.
Najbardziej wpływowi światowi przywódcy będą też debatować o tzw. wojnie z terroryzmem, konflikcie izraelsko-palestyńskim oraz zapobieganiu rozprzestrzeniania broni jądrowej.
Szczytowi towarzyszą, jak zwykle przy tego typu spotkaniach, protesty antyglobalistów, głównie lewicowców różnej maści, którzy już w minioną sobotę rozpoczęli demonstrację w Edynburgu, stolicy Szkocji. W poniedziałek w starciach z policją 21 osób zostało rannych. Zatrzymano 90 demonstrantów.
BM
"Nasz Dziennik" 2005-07-06
Autor: ab