Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Błysk Małysza

Treść

Adam Małysz potwierdził wczoraj, że na mistrzostwa świata w Oslo przyjechał świetnie przygotowany i chce powalczyć o najwyższe cele. Nasz utytułowany skoczek narciarski wygrał dwie z trzech sesji treningowych, raz najlepszy okazał się Fin Matti Hautamaeki.
Małysz zdominował pierwszą i trzecią sesję, które wygrał z wynikiem 103,5 metra. Zadyszkę złapał tylko podczas drugiej, gdy uzyskał równe 100 m i uplasował się na 16. miejscu. Polak na skoczni K-95 potwierdził zatem wczoraj, że w sobotnim konkursie będzie jednym z głównych faworytów walki o medale. - Nic nie obiecuję, ale postaram się powalczyć o podium - przyznał. Równo i - co najważniejsze - daleko fruwał także Kamil Stoch. Zakopiańczyk wpierw lądował na 102 m, potem ten wynik powtórzył, by na koniec poprawić go o pół metra. Dało mu to 10., 12. i 5. miejsce sesji. Całkiem nieźle wypadł debiutant w naszej kadrze, młody Tomasz Byrt, który miał udany szczególnie pierwszy skok (102,5 m i 16. pozycja). W ostatnim z dobrej strony pokazał się Piotr Żyła (100,5 m i 12. miejsce). Piąty z reprezentantów Polski, Stefan Hula, zaprezentował się najsłabiej, zajmując lokaty w czwartej i piątej dziesiątce. Wczoraj na rozbiegu pojawili się prawie wszyscy uczestnicy mistrzostw, poza pewnym Kryształowej Kuli za triumf w klasyfikacji Pucharu Świata Austriakiem Thomasem Morgensternem.
Pisk
Nasz Dziennik 2011-02-24

Autor: jc