Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Błogosławiona Mario Tereso od św. Józefa - módl się za nami

Treść

Zdjęcie: arch./ -

Anna Maria Tauscher van den Bosch przyszła na świat w 1855 roku w niemieckiej rodzinie pastora protestanckiego w miejscowości Sądów, dziś leżącej przy granicy niemieckiej. Kiedy miała 13 lat, ojciec dostał posadę pastora w Choszcznie, gdzie zajął się również prowadzeniem ośrodka katechetycznego i charytatywnego w ich własnym domu. Liczni ubodzy i potrzebujący nawiedzali ich dom. Trzy lata później ojciec otrzymał stanowisko superintendenta w Berlinie. Plany wyjazdu Anny pokrzyżowała choroba. Została wysłana na wieś do krewnych. Czas spędzony na wsi okazał się bardzo ważny dla jej życia. Dziewczyna zapoznała się z katolicyzmem, który ją bardzo pociągnął.

Pierwsze napięcia okazały się wtedy, kiedy odmówiła przyjęcia konfirmacji w zborze protestanckim, ujawniając przed ojcem swoje pragnienia. Pastor zareagował zdecydowanie negatywnie. Dwa lata później zmarła matka i Anna musiała zająć się domem. Zmianę sytuacji przyniosło dopiero powtórne małżeństwo ojca. Była to okazja do wyprowadzki. Anna przeniosła się do Kolonii, gdzie została dyrektorką domu dla umysłowo chorych i upośledzonych. Tam też, wbrew woli ojca, przyjęła chrzest w Kościele katolickim. Dalej prowadziła pracę na rzecz chorych i ubogich, tworząc ośrodki dla dzieci i ludzi starych, potrzebujących opieki. Dołączały do niej inne dziewczęta i kobiety pociągnięte jej sposobem życia. Po jakimś czasie postanowiła założyć zgromadzenie, sama przyjęła imię siostry Marii Teresy od św. Józefa. Pociągnięta duchowością św. Teresy od Jezusa, nazwała zgromadzenie Karmelitankami Boskiego Serca Jezusa. Zgromadzenie zajmowało się potrzebującymi, zwłaszcza dziećmi. Ponieważ władze pruskie utrudniały działania zakonom, przeniosła dom główny pod Rzym, a nowicjat do Holandii. Pojechała zakładać domy w Ameryce. Podczas I wojny światowej dom generalny został skonfiskowany przez władze. Matka Maria przeniosła się do Holandii. Tam zmarła w 1938 roku.

Zgromadzenie, które założyła, liczy dziś pięćset sióstr w 57 domach na świecie.

ks. Łukasz Kadziński
Nasz Dziennik, 29 listopada 2014

Autor: mj